Kaliszanka, która na oczach klientów jednego z supermarketów biła, szarpała i przewróciła na podłogę swojego 8-letniego syna, nie usłyszy zarzutów. Sprawa była głośna w całej Polsce i wzbudziła wiele emocji. Śledczy przyznają, że kobieta nie radzi sobie z wychowaniem dzieci, ale nie dopatrzyli się w jej zachowaniu znamion przestępstwa.