Bliźniak genetyczny w potrzebie WIDEO
Ponoć każdy człowiek ma gdzieś na świecie swojego genetycznego bliźniaka. Oznacza to, że są oni dla siebie niemal perfekcyjnie zgodni w zakresie antygenów tkankowych. W przypadku, gdy jeden z nich zachoruje na nowotwór krwi, drugi może go uratować. W takiej sytuacji znalazł się Tomasz Kosztyła, ostrowski policjant. Mężczyzna oddał komórki macierzyste 20-letniemu Szwedowi.
24.03.2017 12:43