Na apel odpowiedziało mnóstwo osób. Przez cały czas trwania festynu dla Oliwii kolejka rejestrująca potencjalnych dawców szpiku kostnego wiła się przez cały hall kaliskiego ratusza.
Osoby, które chcą pomóc Oliwii mogły zarejestrować się w bazie dawców szpiku kostnego. W listopadzie akcja będzie powtórzona.
- Szukamy bliźniaka genetycznego dla Oliwii. Osoby, która będzie miała taki sam układ antygenów HLA jak ona – mówią organizatorzy festynu.
Każdy chętny wypełniał ankietę dotyczącą stanu zdrowia, a osoby rejestrujące potencjalnych dawców pobierały specjalnymi pałeczkami wymaz z jamy ustnej. Dzięki niemu będzie określone HLA osób, które zjawiły się w kaliskim ratuszu. Znalezienie dawcy w skrajnych przypadkach wynosi od 1 do kilku milionów, dlatego im więcej osób w bazie danych tym większa szansa chorych na nowe życie.
Pierwsze objawy choroby pojawiły się pod koniec sierpnia. 9 września Oliwia usłyszała, że ma białaczkę. Od tego czasu jest w szpitalu w Poznaniu.
- 9 września dowiedzieliśmy się, że Oliwia jest chora na białaczkę. Wcześniej dostała siniaków na całym ciele. Pojawiły się krwotoki z nosa. Od lekarza rodzinnego trafiliśmy do kaliskiego szpitala. Kilka godzin później znaliśmy diagnozę – mówi Rafał Kubicki, tata Oliwii.
Od razu dziewczynka trafiła do Szpitala Klinicznego im. Karola Jonschera w Poznaniu. Miała 15-krotnie przekroczony poziom leukocytów. Lekarze zbili je lekką chemią. Cały czas dziewczynka otrzymuje też krew. Ta będzie potrzebna również w momencie operacji. Jak mówi tata, 10-latka dzielnie się trzyma. Wie, że jest chora, ale też wie, jak wiele osób chce jej pomóc w znalezieniu lekarstwa – szpiku kostnego.
Przed przeszczepem Oliwia otrzyma silną chemię, po której wypadną jej włosy. Dlatego 10-latka już teraz zdecydowała się na ich obcięcie. W szpitalu odwiedził ją fryzjer współpracujący z Drużyną Szpiku.
- Zaledwie ok. 3% osób zapada na ten typ białaczki, na który choruje Oliwia. Jest on leczony tylko i wyłącznie za pomocą przeszczepu – dodaje Rafał Kubicki. – W tym momencie Oliwia została przeniesiona na oddział o zaostrzonym rygorze higieny. Myślę, że jest już przygotowywana do przeszczepu. Dawców potrzeba kilku. Na wypadek, gdyby jeden się wycofał lub gdyby pierwszy przeszczep się nie przyjął. Jesteśmy dobrej myśli. Tym bardziej, że wokół nas jest tak dużo osób, które walczą razem z nami. Dla Oliwii i innych chorych czekających na przeszczep.
W tym momencie Oliwia przebywa na oddziale, gdzie mogą ją odwiedzać tylko rodzice.
W szpitalu w Poznaniu razem z Oliwia od początku jest jej mama. W minionym tygodniu na oddziale onkologicznym zjawił się fryzjer współpracujący z Drużyną Szpiku, który obciął dziewczynce piękny warkocz. Oliwia przed przeszczepem dostanie chemię, po której włosy i tak by jej wypadły. Dlatego zdecydowała się obciąć je już teraz. W Kaliszu został tata i o rok starszy brat dziewczynki Filip oraz rzesza przyjaciół, uczniów Szkoły Podstawowej nr 1 w Kaliszu, ich rodzice i nauczyciele. Dziś się okazało, że także wśród mieszkańców Kalisza Oliwia ma wsparcie. W bazie danych zarejestrowano ponad 100 osób. Była organizowana zbiórka pieniędzy na leczenie dziewczynki. 7 listopada o 19.00 w restauracji Alio odbędzie się zumba połączona z loterią fantową na rzecz chorej dziewczynki. Podobna impreza będzie miała miejsce 14 listopada już w szkole, do której chodzi Oliwia. W najbliższym czasie w Kaliszu zjawią się przedstawiciele Fundacji DKMS i będzie możliwa kolejna rejestracja osób, które decydując się oddać szpik, chcą chorym podarować nowe życie.
AW, zdjęcia autor, Drużyna Szpiku
Napisz komentarz
Komentarze