O pechowym poranku mogą mówić dwie kobiety, które spotkały się na rondzie Ptolemeusza. Wszystko zaczęło się od wymuszenia pierwszeństwa, a potem było już tylko gorzej. Sprawczyni zajścia, jak się okazało, nie posiadała uprawnień do kierowania a dodatkowo ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Wysoki mandat to nie koniec. Kobieta stanie także przed sądem.