Rura z dachu spadła, czy ją zrzucili?
Chwile strachu przeżyły w poniedziałek mieszkanki ulicy Podmiejskiej, na które z czteropiętrowego bloku spadła ponad metrowej długości rura. Przerażeni mieszkańcy budynku sprawę natychmiast zgłosili zarządzającemu budynkiem Zakładowi Gospodarki Mieszkaniowej. Technicy od razu uznali, że uszkodzenie jest mechaniczne, a sprawcą całego zamieszania nie jest ani wiatr, ani popsuty wywietrznik, lecz człowiek.
25.06.2014 21:14