Spał pod drzwiami byłej partnerki, wydzwaniał i groził jej śmiercią. Stalker z Kalisza stanął przed sądem
Prześladował byłą partnerkę i matkę swoich dzieci, spał przed drzwiami jej mieszkania i groził śmiercią, a wszystko to - jak twierdzi - z miłości. Zazwyczaj, jak ustaliła prokuratura, był wtedy pod wpływem alkoholu. W piątek Artur P. stanął przed sądem, do zarzutów się nie przyznaje, wyznał miłość kaliszance i chęć powrotu na łono rodziny. A siebie przedstawił jako idealnego partnera.
12.10.2019 14:04