sztuka

Od października zeszłego roku Galeria Tarasina realizowała zajęcia plastyczne dla dzieci, młodzieży i dorosłych pod nazwą Laboratorium Sztuki. We wrześniu ruszy kolejna edycja.

Pracę na scenie organizują sobie od początku do imponującego końca. Przygotowują scenariusze, scenografię, reżyserują spektakl i sami w nim grają.  Studium Animatorów Kultury w Kaliszu przez ostatnie dziesięciolecia wykształcił setki artystów związanych z teatrem i filmem.  Jak to się dzieje, że w jednej szkole objawia się tyle talentów? 

Ponad 100 chętnych, a jedynie 3 miejsca. Już po raz 8. utalentowani gimnazjaliści z regionu walczyli o przyjęcie bez egzaminów wstępnych do Liceum Plastycznego im. Tadeusza Kulisiewicza w Kaliszu. Zadaniem, jak co roku, było wykonanie pracy w pracowni liceum na określony temat. Tegoroczny brzmiał: „Poezja barw”. 

,,Europa na krawędzi katastrofy. W gospodarce światowej pojawiają się oznaki finansowego krachu. Zakonspirowana grupa działająca pod szyldem Agencji Tau próbuje ustalić, komu zależy na wywołaniu globalnego kryzysu. Trop wiedzie do tajemniczego Towarzystwa FOTT, które przygotowuje się do ostatecznego uderzenia’’ – to opis książki, która niedawno ukazała się na rynku wydawniczym. Jej autorem jest Sławomir Piskorski, ostrowianin, z wykształcenia chemik, a z zamiłowania pisarz. Jego pierwsza powieść jest jedną z najlepiej sprzedających się na portalu poczytajka.pl.   

Do złudzenia przypominają prawdziwe niemowlęta. Na zdjęciach trudno rozpoznać, że to nie żywe dziecko, a  … lalka. Lalki zwane Reborn tworzy w Polsce kilka osób. Wśród nich jest Małgorzata spod Ostrowa Wielkopolskiego.  

Po pół roku na kaliską scenę wraca nagradzany i doceniony przez krytykę spektaklu Szymona Kaczmarka „Versus”.  Sztukę będzie można oglądać w andrzejkowy weekend. Podając w kasie hasło „Andrzejki w teatrze”, będzie można zakupić tańszy bilet.

Teatr można stworzyć wszędzie. Udowadniają to osadzeni w Zakładzie Karnym w Kaliszu. Przez ten tydzień więźniowie wystawiają spektakl „Nadzór” inspirowany "Ścisłym nadzorem" Jeana Geneta.

Kościół ewangelicki w Grabowie nad Prosną wiele lat stał pusty. Czasami schronienie znajdowały w nim ptaki i bezdomni. 6 lat temu trafił w ręce Wojciecha Krenca. Kaliski artysta postanowił stworzyć w nim pracownię, w której znajdą schronienie rzeczy czasami dziwne, niepotrzebne, niepasujące do siebie, ale tworzące specyficzny nastrój. To też miejsce, gdzie odnajdują się artyści. Całością dowodzi Wojciech Krenc, który siebie nazywa kapitanem, a poewngelicki kościół swoim statkiem.