ulewa nad kaliszem

Ponad 90 zgłoszeń w południowej Wielkopolsce, głównie w powiecie kaliskim i pleszewskim. To wstępny bilans wczorajszej ulewy w naszym regionie. Jak informuje straż najgorzej było w Kaliszu i Kościelnej Wsi. Tam strażacy musieli ewakuować 25 osób uwięzionych w samochodach. W całym regionie w działania usuwające skutki nawałnicy zaangażowane były setki strażaków.

Intensywne opady deszczu, które mogą trwać aż do jutrzejszego poranka. Takie ostrzeżenie meteorologiczne dla Kalisza wydał IMGW. Miejscami może spaść 40 litrów wody na metr kwadratowy.

Od wczoraj strażacy z PSP i OSP nie mają chwili wytchnienia. W niedzielny wieczór i minioną noc pracowało jednocześnie kilkanaście zastępów. Strażacy usuwali skutki nawałnicy, która przeszła nad Kaliszem. Nasze miasto zostało zalane ścianą deszczu, a skutki wielkiej ulewy strażacy i inne służby usuwają do tej pory. Woda podmyła m.in. chodnik przy Nowym Świecie.

Ponad 40 interwencji straży pożarnej i to tylko w jedną, deszczową noc. Wczoraj w Kaliszu spadło około 50 litrów deszczu na metr kwadratowy. Efekt? Rwące rzeki w miejsce ulic, pozalewane piwnice, podtopione niskie tereny, studzienki kanalizacyjne, które przypominają gejzery. Wody może jeszcze przybyć, bo opady deszczu prognozowane są jeszcze na najbliższą dobę.

Dziś w Kaliszu spadło 77 litrów wody na metr kwadratowy. To tyle, ile wynosi średnia suma opadów w Kaliszu w skali miesiąca. Początkowo meteorolodzy zapowiadali, że w nocy deszcze ustaną. Niestety, będzie jeszcze gorzej.

To jeszcze nie koniec obfitego deszczu. Ostrzeżenie IMGW nadal obowiązuje, od rana nadal pada, i niewykluczone, że jeszcze przed południem nad Kalisz nadciągnie intensywna ulewa. Wczoraj wystarczyło kilkanaście minut mocnych opadów, by woda zalała wiele posesji, ulic i budynków.

Skutki dzisiejszej ulewy dokumentowały kamery Magazynu Miejskiego. Reporterzy MM byli wszędzie tam, gdzie burza dała się ludziom najbardziej we znaki. Ich relacja o 17.15 w Multimedia Polska.