Wszystko od lat było gotowe, ale procedura ruszy niemal od początku, a bez źródła finansowania tej inwestycji spór o funkcję i wielkość zbiornika Wielowieś Klasztorna pozostaje jałowy. Ale ten spór jest. W cieniu są dziesiątki historii ludzi, którym odebrano przyszłość w ich wymarzonym miejscu do życia.
Ministerstwo infrastruktury oraz urzędnicy spółki Wody Polskie jeszcze analizują tę sprawę i o ostatecznej decyzji nie informują publicznie. Niezależnie jednak od tego czy zbiornik Wielowieś Klasztorna będzie zalany wodą czy będzie to suchy polder, ruszają prace nad zagospodarowaniem terenu pod jego budowę.
W najlepszym wypadku inwestycja opóźni się o kolejne lata, o ile w ogóle powstanie. Zmienić się może też jego charakter, bo nowa ekipa rządząca będzie ponownie analizować zasadność budowy zbiornika Wielowieś Klasztorna. A jest w tej sprawie nowe doświadczenie i wnioski po tegorocznej powodzi na południowo- zachodnich obszarach Polski.
Nowy rząd nie zamyka tego projektu, ale znacznego przyspieszenia też nie widać. Są nowe informacje ws. budowy zbiornika Wielowieś Klasztorna na rzece Prośnie. Wiadomo, że nowa administracja zdecyduje o kształcie i wielkości potencjalnego zbiornika, ale nie ma na razie wskazanego źródła finansowania tak dużej inwestycji.
Tereny zostały wykupione dawno temu, ludzie są wysiedleni, a konkretów w tej sprawie wciąż brak. W obliczu katastrofalnej powodzi na południu Polski wracają pytania w sprawie zbiornika Wielowieś Klasztorna na Prośnie i bezpieczeństwa powodziowego Kalisza i południa Wielkopolski.