Z powodu rozbudowy Stadionu Miejskiego, wystawę przeniesiono do Opatówka. Ale jak podkreślają organizatorzy, miłośnicy psów cenią sobie teren Zespołu Szkół im. Stanisława Mikołajczyka. Wszechobecne drzewa rzucają tam sporo cienia, który w takim upale jest zbawienny dla czworonogów. – Hodowcy, których mamy tutaj około 600 cenią sobie ten cień. Pieski nie cierpią upałów, a w czerwcu mamy przecież piękną, upalną pogodę –mówi Jan Szmaja, przewodniczący kaliskiego oddziału Związku Kynologicznego w Polsce.
Wśród psów na wystawie prezentowało się 147 ras, w tym 50 polskich. Wśród nich najliczniejszą grupę stanowiły owczarki podhalańskie, gończy polski, york polski oraz chart. Nie zabrakło także innych ras, najliczniejsze były oczywiście owczarki niemieckie: długo i krótkowłose. Pojawiły się także pieski z japońskim rodowodem. - Mój pies to szpic japoński, ma skończone 15 miesięcy, będzie wystawiany w klasie młodzieży. Są to bardzo towarzyskie i otwarte psy, nie trzeba takiego pieska pielęgnować, wystarczy wykąpać – mówi Mikołaj Loszek, wystawca, który do Opatówka przyjechał z Łodzi.
Wystawie towarzyszyły stanowiska firm zoologicznych oraz organizacji „Help Animals” z Kalisza. Podczas wystawy miała miejsce także przyjemna uroczystość – swoje pierwsze urodziny obchodził czechosłowacki wilczak.
MG, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze