Pojedynek w wadze junior ciężkiej planowany był na sześć rund, ale skończył się tak naprawdę zanim na dobre się rozpoczął. Już po kilkudziesięciu sekundach Balski wypalił lewym sierpem, po którym rywal wylądował na deskach. W kolejnej akcji powtórzył ten cios, czym skutecznie zniechęcił Białorusina do boksowania. Walka trwała więc w sumie zaledwie 58 sekund. Mimo że przeciwnik okazał się mało wymagający, kaliszanin potwierdził, że jest pięściarzem bardzo mocno bijącym.
25-letni Balski pozostaje niepokonany na zawodowym ringu. W sobotę na Zamku w Szydłowcu dopisał do swojego dorobku szósty triumf i zarazem piąty przed czasem. Dodajmy, że jego występ na gali grupy Tymex Boxing Promotion, do której należy, nie był pierwotnie planowany. Na początku czerwca kaliski zawodnik zastąpił na karcie walk kontuzjowanego Damiana Wrzesińskiego.
Michał Sobczak, fot. Tymex Boxing Promotion
Napisz komentarz
Komentarze