Drift Competition 2016 to cykl popularnych zawodów driftingowych polegających na pokonaniu trasy przez zawodników w jak najbardziej widowiskowy sposób. W tych zawodach nie liczy się szybkość, a technika przejazdu. W kaliskich zmaganiach wzięło udział 30 zawodników z całej Polski. – W drifcie nie ścigamy się na czas, tylko oceniamy styl naszej jazdy. Jedziemy w kontrolowanym poślizgu od startu do mety. Jest to sekwencja 6 – 7 zakrętów, oczywiście liczy się prędkość, ale również kąt przejazdu i idealna linia – tłumaczył nam jeden z organizatorów zawodów, Wojciech Goździewicz.
Dla wszystkich zawodników, którzy w sobotę stawili się na Giełdzie drift to pasja i esencja życia. Cały czas doskonalą swoje umiejętności oraz inwestują kolejne pieniądze w swoje samochody. – Rozpoczynałem od amatorskich rajdów samochodowych, driftuję od dwóch lat. W tym sporcie najfajniejsza jest adrenalina i rywalizacja z najlepszymi. Już zdążyłem zdobyć wicemistrzostwo w Pucharze Bałtyku – powiedział nam jeden z uczestników zawodów, Daniel Duda.
Na widzów, którzy zebrali się, by podziwiać najlepszych drifterów czekało wiele atrakcji; największą z nich była możliwość przejechania się po torze w roli pasażera samochodu wyścigowego. Widzowie mogli też spróbować swoich sił na rampie strachu oraz w symulatorze WRC ( Rajdowych Mistrzostw Świata).
Klasyfikacja Kalisz Drift Competiton 2016:
Klasa PRO:
- Tobiasz Puścian
- Wojciech Goździewicz
- Przemysław Jańczak
Klasa FAN (Top 10):
- Jakub Król
- Sebastian Szymański
- Igor Stolarek
- Michał Konarski
- Daniel Duda
- Piotr Stańczak
- Jacek Król
- Łukasz Łaszcz
- Adam Zajączek
- Dariusz Mazur
MG, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze