Chrzest Świadków Jehowy polega na całkowitym zanurzeniu w wodzie. – Zanurzenie w wodzie oznacza to, że w pewnym sensie umarliśmy, czyli porzuciliśmy poprzedni styl życia. Wynurzenie natomiast, że odtąd będziemy żyć po to, by spełniać wolę Boga opisaną w Biblii. Jest to niezbędny krok dla każdego, kto chce być przyjacielem Boga. To poważne, a zarazem radosne wydarzenie – wyjaśnia Robert Kurzajczyk, rzecznik prasowy kongresu regionalnego.
W Chrześcijańskim Zborze Świadków Jehowy chrzest jest obowiązkiem. Znaczenia nie ma natomiast wiek; warunkiem jest, by osoba była na tyle dojrzała, aby jej decyzja była w pełni świadoma i dobrowolna.
W miniony weekend, podczas trzydniowego kongresu regionalnego w Kaliszu, chrzest przyjęło uroczyście 14 nowych członków społeczności. Najmłodszym z nich był 12-letni Filip. - Moi rodzice są Świadkami Jehowy, więc już od małego dziecka poznawałem Biblię. Jak byłem mały nie mogłem uwierzyć w to, czego dowiadywałem się z Pisma Świętego - mówi. - Jednak z czasem moja wiara rosła i zbliżyłem się do Stwórcy. Dlatego podjąłem samodzielną decyzję o oddaniu się Bogu i chrzcie. Mam nadzieję, że dzięki sile od Niego będę mógł mu służyć wiecznie.
Najstarszy uczestnik chrztu, 83-letni Eugeniusz ze Świadkami Jehowy zetknął się już w roku 1953, ale dopiero teraz zdecydował się na chrzest. - Stopniowo dojrzewałem do decyzji , by oddać się Jehowie Bogu. Dzięki rozmyślaniu nad treścią Biblii zmieniłem swój sposób myślenia, a później swój styl życia i dostosowałem go do mierników Bożych - mówi.
Kongres odbył się w hali Kalisz Arena. Wzięło w nim udział 3380 osób.
RED. MIK, fot. org.
Napisz komentarz
Komentarze