Zenon Sroczyński twierdzi, że marka i znak towarowy Helleny nie były wniesione do spółki akcyjnej Hellena, która to w 2007 roku po bankructwie firmy, została sprzedana przez syndyka masy upadłościowej nowemu właścicielowi. Zdaniem biznesmena znak towarowy jest nadal własnością jego rodziny. Dlatego Sroczyński domaga się 100 mln zł odszkodowania. A o możliwości popełnienia przestępstwa przez osoby i instytucje zaangażowane w tę transakcję, złożył zawiadomienie w prokuraturach: w Kaliszu, Poznaniu, Łodzi i dwa w Warszawie. Zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa dotyczą syndyka, prawników reprezentujących nowego właściciela Helleny, czyli firmę Colian i urzędników patentowych.
Śledztwo wszczęła Prokuratura Rejonowa w Kaliszu. — 6 lipca prokurator rejonowy w Kaliszu wszczął śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez syndyka masy upadłości Przedsiębiorstwa Produkcyjnego Hellena oraz działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przy zbyciu innemu podmiotowi praw do znaków towarów — mówi portalowi Puls Biznesu prokurator Marcin Kubiak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. W tej chwili gromadzone są materiały dowodowe, a nikomu nie przedstawiono zarzutów.
- Zarzucam Urzędowi Patentowemu, że w sposób bezprawny, z rażącym naruszeniem prawa dokonał zmiany osoby posiadającej prawo z rejestracji znaku towarowego, a prawnikom i rzecznikom patentowym reprezentującym Coliana, że posługiwali się niepełnym aktem notarialnym sprzedaży majątku po Hellenie, by doprowadzić do przerejestrowania znaków towarowych, które nie były jego składnikami — mówi Pulsowi Biznesu Zenon Sroczyński.
Zarzuty i roszczenia Sroczyńskiego za bezzasadne uważa firma Colian, obecny właściciel Helleny. - Stanowisko spółki odnośnie praw do znaków towarowych »Hellena« zakupionych od syndyka masy upadłości Hellena SA w upadłości pozostaje niezmienne. Nie ma żadnych podstaw do twierdzenia, że prawa do znaków czy to aktualnie czy też w momencie ich zbywania przez syndyka mogły należeć do pana Zenona Sroczyńskiego czy kogokolwiek innego. Transakcja nabycia przedsiębiorstwa, którego elementem były znaki towarowe, pozbawiona była wad” — mówi Pulsowi Biznesu Piotr Woźniak, doradca zarządu ds. relacji inwestorskich w Colian Holding.
Rodzina Sroczyńskich z Opatówka zaczęła budować swoje imperium na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego stulecia. Pierwszą linię do rozlewu napojów Sroczyński kupił na kredyt zaciągnięty pod zastaw własnego domu i samochodu. Wkrótce firma stała się jednym z największych w Polsce producentów napojów i soków, dysponując jedną z najnowocześniejszych linii produkcyjnych, w uruchomieniu której uczestniczył m.in. ambasador USA w Polsce. W okresie swojej świetności zatrudniała 1200 osób. Według tygodnika „Wprost” przychód „Helleny” w 2004 r. wyniósł 400 mln zł, a sam Zenon Sroczyński znajdował się wówczas na 43. miejscu listy 100 najbogatszych Polaków "Wprost"; jego majątek w 2005 r. szacowano na 350 mln zł.
Sroczyński chętnie wydawał pieniądze – jako pierwszy w Polsce kupił maybacha, jeden z najdroższych i najbardziej luksusowych samochodów świata, za którego w 2003 r. miał zapłacić około 2 mln zł netto – ale też nie szczędził gotówki na działalność charytatywną. Sporo inwestował w gminę Opatówek, w której mieszkał, a w 2000 r. za 2,5 mln zł wybudował dom dla najuboższych przy ul. Łódzkiej w Kaliszu, sprzedając im mieszkania za symboliczną złotówkę. W działalność charytatywną zaangażowała się także żona biznesmena Halina, która założyła fundację pomagającą m.in. dzieciom i młodzieży, niezamożnym rodzinom oraz ofiarom wypadków komunikacyjnych. Halina Sroczyńska pełni też funkcję wicekanclerza Międzynarodowej Kapituły Orderu Uśmiechu.
O upadku Helleny zdecydowało, według Zenona Sroczyńskiego, deszczowe lato 2004 r., które pociągnęło za sobą ciąg zdarzeń i w efekcie doprowadziło firmę do bankructwa. W 2005 r. ogłoszono jej upadłość, a w 2007 r. syndyk sprzedał spółkę. W ostatnich miesiącach Zenon Sroczyński miał pełne ręce roboty. Pojawił się (choć jego nazwiska nie ma na liście udziałowców) w trzech nowo zarejestrowanych spółkach spożywczych — Hellenie, Sawafood i GZ Come Back. W pierwszej jest członkiem zarządu, w drugiej i trzeciej prezesem. Przedmiotem działalności wszystkich trzech jest m.in. produkcja napojów. – informuje Puls Biznesu.
MS za Puls Biznesu, fot. archiwum
Napisz komentarz
Komentarze