Kaliszanie byli tylko tłem dla przedstawiciela PGNiG Superligi. W pierwszej połowie rzucili zaledwie cztery bramki, nie mogąc znaleźć sposobu na świetnie broniącego Patryka Małeckiego, który zatrzymał aż dziewięć prób. Po przerwie gospodarze, do których dołączył już pozyskany latem Kamil Mosiołek (w ubiegłym tygodniu uczestniczył w Młodzieżowych Mistrzostwach Europy), poprawili skuteczność, ale nie unikali przy tym strat, które rywale skrzętnie wykorzystali. W efekcie „Miedziowi” zwyciężyli różnicą 20 bramek (13:33).
– Grając tylko z najlepszymi i mocniejszymi od siebie można pójść dalej, zrobić krok do przodu. W takich sparingach możemy spokojnie obejrzeć zachowania poszczególnych zawodników i skontrolować błędy – mówił nam niedawno współpracujący z kaliską siódemką Bartłomiej Jaszka.
W najbliższą środę oba zespoły spotkają się ponownie, tym razem na parkiecie w Lubinie. Tymczasem dziś kaliszanie biorą udział w turnieju w Dzierżoniowie, gdzie rywalizują z miejscową Żagwią oraz ASPR Zawadzkie i Olimpem Grodków.
Michał Sobczak
***
MKS Kalisz – Zagłębie Lubin 13:33 (4:15)
Napisz komentarz
Komentarze