Dzisiaj w samo południe przed kaliskim ratuszem pojawiły się delegacje, aby uczcić pamięć pokolenia, które stanęło do walki z najeźdźcą, świtem 1 września 1939 roku. Przed tablicą pamiątkową na ścianie ratusza, samorządowcy, politycy, a także przedstawiciele organizacji społecznych, kombatanckich i kaliskich szkół, złożyli kwiaty oraz zapalili znicze. - Jako syn podoficera przedwojennego, już wcześniej wiedziałem o tym, że coś się szykuje, coś strasznego dla Polski. 1 września akurat, jako rodzina wojskowa, byliśmy ewakuowani. Wszystkich nas wysłano aż za Lwów do Sambora, bo tam rzekomo miał być spokój – wspomina Mieczysław Wiśniewski, wówczas 14-letni chłopiec.
Wojna obronna 1939 roku trwała do 6 października. Żołnierze kaliskich oddziałów przemierzyli długi szlak bojowy - od Wielkopolski, poprzez bitwę nad Bzurą, aż po Warszawę, w której obronie wzięli udział.
TD, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze