W gronie tych pierwszych bez wątpienia jest Andrzej Jabłoński - znany kaliski biegacz, supermaratończyk, który w 1997 roku pobiegł do Watykanu z zaproszeniem dla św. Jana Pawła II do naszego miasta. Sportowiec mimo 80 lat nadal jest aktywny i zachęca do tego innych seniorów. – Chociaż przyznaję, że konkurencje, które dzisiaj przygotowano najłatwiejsze nie były – mówi Andrzej Jabłoński. – Miało być rekreacyjnie, a np. znane z dzieciństwa koło popychane metalowym prętem sprawiło mi sporo kłopotu. Jednak sam pomysł Spartakiady jest doskonały. Ciągle za mało osób w średnim i starszym wieku się rusza.
Kłopot z tą samą konkurencją miała Aneta Olszanowska . Jednak mieszkanka Majkowa uważa, że sobotnie przedpołudnie spędzone aktywnie to doskonały pomysł na weekend. – Sam pomysł zorganizowania Spartakiady jest świetny. Społeczeństwo się starzeje, a musi być coraz bardziej zdrowe i wiele lat przeżyć w zdrowiu, tak że myślę, że to bardzo dobry pomysł.
Podobnie myśli pan Andrzej, który od 25 lat aktywnie uprawia sport. Kajaki, kijki i ping pong. Przyznał, że z tym ostatnim przesadził i na Spartakiadę przyszedł z kontuzją nogi, więc musi uważać, ale bez sportu nie wyobraża sobie życia. – Trzeba przekonać seniorów, że jest to konieczność dla nich. Dla młodych jest to chęć wyżycia się, a senior powinien ćwiczyć dla własnego zdrowia, dla rozruszania własnego organizmu - uważa.
Moda na sport zapanowała na dobre. Jednak przede wszystkim w grupie osób młodych między 20. a 40. rokiem życia. Starsi aktywni to ciągle rzadkość. Jak mówią organizatorzy często się wstydzą wyjść z domu i wrócić do sportu. Dlatego Spartakiada miała zachęcić do ruszania się tych, którzy od dawna nie mieli do czynienia z aktywnością ruchową. Dlatego konkurencje były łatwe: golf na trawie, strącanie kręgli, kijki, toczenie piłki między słupkami czy rzut do celu. – Chcieliśmy przede wszystkim uaktywnić seniorów pod względem fizycznym i dlatego konkurencje typowo rekreacyjne. Jak byliśmy młodzi, w szkole podstawowej wykonywaliśmy takie ćwiczenia – mówi pomysłodawczyni Pierwszej Spartakiady dla Seniorów, Grażyna Adamin. – Nie ma tutaj rywalizacji, tylko aktywność dla lepszego samopoczucia i dla własnego zdrowia.
Spartakiada była jedną z imprez w ramach akcji profilaktycznej „Zdrowy Kalisz”, dlatego oprócz dyscyplin sportowych seniorzy mogli zrobić podstawowe badania. – Chcemy seniorów uaktywnić, zachęcić ich do wspólnego spędzania wolnego czasu i jednocześnie zachęcić do dbania o własne zdrowie. Dlatego mogą sprawdzić poziom cholesterolu i cukru we krwi, skonsultować się z dietetykiem i wysłuchać pogadanki policjantek z Komendy Miejskiej Policji na temat oszustw na tzw. wnuczka, których ciągle w tej grupie wiekowej, której dedykujemy spotkanie, jest sporo – wyjaśni Elżbieta Kubiak, dyrektor Gimnazjum nr 1 im. Prymasa Tysiąclecia, na terenie którego odbyła się Spartakiada.
Seniorów w zmaganiach sportowych wspierali uczniowie gimnazjum na Majkowie. Organizatorzy chcieli, by przy okazji turnieju doszło do międzypokoleniowej integracji. Dlatego najstarsza uczestniczka miała 82 lata, a najmłodsza kilka miesięcy.
AW, zdjęcia autor
Napisz komentarz
Komentarze