Na ul. Górnośląskiej stoi mnóstwo gapiów, a samochody zwalniają; mieszkańcy z niedowierzaniem obserwują to, co dzieje się z tym reprezentacyjnym niegdyś budynkiem, nierozerwanie związanym z miastem. To już jego ostatnie dni.
Kaliszanie uwieczniają te momenty, robiąc zdjęcia i kręcą filmy. Choć hotel od kilku lat stał opustoszały, jakoś trudno pogodzić się z tym, że już na zawsze zniknie z krajobrazu miasta. – Jak tak można… - kręcą głowami ludzie. – Aż przykro patrzeć.
Ale tak zdecydował właściciel obiektu i działki, kaliski biznesmen Tadeusz Mazek. Przedsiębiorca, który zakupił hotel od firmy Orbis, uznał, że nie opłaca mu się żadna inna inwestycja, jak tylko dalsza odsprzedaż tego atrakcyjnego terenu. Wkrótce ma tu się rozpocząć budowa supermarketu. Nieoficjalnie wiadomo, że będzie to sieć Lidl.
Nasz czytelnik Jurek zwraca z kolei uwagę na to, jak lecący z rozbieranego budynku kurz zatruwa życie okolicznym mieszkańcom. - Zobaczcie, jak wygladają trawniki i samochody tam parkujące, jak wygladają mieszkania sąsiadujące z hotelem Czy ten kurz nie powinien być polewany wodą? - pyta autor filmu.
Relację z wyburzania hotelu będzie można zobaczyć w najbliższym wydaniu Magazynu Miejskiego.
MIK, wideo autor i Marcin Spętany, fot. M. Spętany, K. Krzywda
Napisz komentarz
Komentarze