Na drodze wojewódzkiej nr 470 w miejscowości Skarszew kaliszanka kierująca peugeotem 307 na prostym odcinku drogi, z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn, nagle straciła panowanie nad autem. - Pojazd wjechał do przydrożnego rowu, uderzył w betonowy płot i odbijając się od tej przeszkody, wjechał z powrotem na jezdnię - relacjonuje portalowi faktykaliskie.pl Anna Jaworska – Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Kobieta- sprawczyni kolizji została ukarana mandatem w wysokości 100 zł. Przez kilkadziesiąt minut ruch na tej drodze odbywał się wahadłowo.
Kierujący mazdą skręcał z ulicy Legionów w Polną w kierunku ul. Górnośląskiej. Na skrzyżowanie wjechał na czerwonym świetle i uderzył w bok fiata Albea jadącego z Polnej w kierunku ul. Asnyka. Fiat wskutek zderzenia zjechał na pobocze i ściął sygnalizację świetlną. Mazdę prowadził 64- letni kaliszanin. Policja zatrzymała jego prawo jazdy i będzie wnioskować do sądu o odebranie mu uprawnień do prowadzenia pojazdów za rażące naruszenie przepisów drogowych. W wyniku wypadku ranny został sprawca zderzenia, 30- letnia kobieta kierująca fiatem i jej pasażerka. Cała trójka doznała ogólnych potłuczeń ciała i już opuściła szpital.
Kaliska policja zapowiada, że w razie drastycznych naruszeń przepisów drogowych, funkcjonariusze częściej będą wnioskować o odebranie prawa jazdy. – Policjanci od pewnego czasu bardzo skrupulatnie korzystają z istniejących przepisów prawnych. Te przepisy dopuszczają zatrzymanie prawa jazdy w momencie, kiedy ktoś spowodował kolizję drogową, a ta kolizja była związana z art. 92 Kodeksu Wykroczeń – mówi Sebastian Taranek, zastępca naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego w Kaliszu.
Czyli np. nadmierna prędkość, niestosowanie się do znaków drogowych, przejechanie przez podwójną linię ciągłą. Komenda Miejska Policji w Kaliszu od ręki zabierze prawo jazdy kierowcy, który w rażący sposób naruszył przepisy ruchu drogowego i tym samym spowodował kolizję. W tej sytuacji wniosek jest kierowany do sądu, wymiar sprawiedliwości może orzec zakaz prowadzenia pojazdu.
MS. ES, foto autor
Napisz komentarz
Komentarze