23-latek twierdzi, że do ciężkich obrażeń u kobiety doszło... przypadkiem
Do zdarzenia doszło w Jarocinie 1 sierpnia br. Z ustaleń policji wynika, że 33-latka przebywała w jednym z parków ze swoim znajomym. W pewnym momencie podszedł do nich 23-letni, znany im mężczyzna. - W oparciu o zebrany dotąd materiał dowodowy, w tym zeznania naocznego świadka, ustalono, iż podejrzany kopnął ofiarę w głowę, co spowodowało u niej uraz w postaci krwiaka podtwardówkowego i obrzęk mózgu, co z kolei wywołało ostrą niewydolność oddechową i krążeniową – informuje Marcin Kubiak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. – Po przyjęciu do placówki medycznej w dniu 2 sierpnia, pokrzywdzona była utrzymywana w śpiączce farmakologicznej i znajdowała się w stanie bezpośrednio zagrażającym jej życiu.
Po zdarzeniu sprawca ukrywał się przed policją. Został zatrzymany kilka dni później i 6 sierpnia trafił za kratki. - 23-latek był w przeszłości karany, w tym za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Podczas przesłuchania podejrzany wyjaśnił, że do zadania ciosu nogą i uszkodzenia ciała pokrzywdzonej doszło przypadkowo, w sposób przezeń niezamierzony – dodaje Marcin Kubiak.
Jarocińska prokuratura zakończyła właśnie śledztwo w tej sprawie i oskarżyła mężczyznę o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu 33-letniej kobiety. Ofiara przeżyła, ale nadal nie można nawiązać z nią kontaktu. Sprawcy grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
MIK, fot. KPP Jarocin
Napisz komentarz
Komentarze