Bilet zerowy wprowadzono po to, by wiedzieć, ilu pasażerów uprawnionych do bezpłatnych przejazdów korzysta z autobusów. Taki przejazd podróżujący może zarejestrować za pomocą karty lub pobrać u kierowcy. I o tę formę chodzi najbardziej. Wydawanie zerowych biletów utrudnia życie samym pasażerom, ale także opóźnia odjazdy z przystanków. - Co 5 bilet wydawany przez kierowcę jest biletem zerowym, dlatego stanowi to poważne obciążenie dla kierowców i przekłada się na znaczące opóźnienia na linii. Dlatego chcemy z tego zrezygnować – mówi Marcin Fingas z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Kaliszu. - Niemniej jednak niechętnie to robimy, bo pozbywamy się dużej ilości danych statystycznych z racji faktu, iż MZDiK pełni jakąś rolę kontroli poniesionych wydatków, mimo iż obecny system rozliczeń pomiędzy spółka a Miastem nie uwzględnia już refundacji darmowych i ulgowych przejazdów. Przeprowadzany jest audyt rekompensaty i jej wysokość jest ustalana.
Zmiany najwcześniej będą mogły wejść w życie w lutym przyszłego roku. Rocznie autobusami KLA podróżuje 8 milionów pasażerów. 23% wszystkich przejazdów jest darmowych, 47% to przejazdy ulgowe, a pozostałe to przejazdy płatne w całości.
AW, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze