I w miejscu, gdzie stał stary amfiteatr. W grudniu badania archeologiczne objęły teren pod nasypem, na którym znajdowała się stara scena. A wiele lat temu, jak się okazało w czasie wykopalisk, także zbiornik wodny. – Staw został całkowicie zasypany gruzem i innymi odpadami, jednak po jego zachodniej stronie zachowało się drewniane urządzenie stawowe, służące do regulowania poziomu wody – informuje archeolog Dariusz Andrzejczak.
Śluza prawdopodobnie pochodzi z XIX lub z początku XX wieku. – Być może uda się przeprowadzić jej konserwację i stanie się atrakcją tutejszego muzeum – dodaje archeolog Dariusz Andrzejczak.
Odkrycie ponad stuletniej konstrukcji pozwoliło potwierdzić informacje, że w okresie międzywojennym w tym miejscu znajdował się staw. Według Antoniego Karolczyka, mieszkańca Jarocina, hodowano w nim liny.
W tym samym miejscu odkryto także metrową jamę, w której zachowało się kilkaset fragmentów naczyń ceramicznych z okresu średniowiecza. – Jama pierwotnie musiała być znacznie głębsza, ale jej górna część została zniszczona przy budowie amfiteatru - informuje Dariusz Andrzejczak i dodaje, że wiele ze znalezionych naczyń, które pochodzą z tego samego okresu co kościół św. Ducha, uda się zrekonstruować. Oprócz ceramiki w jamie znaleziono także fragmenty kości zwierzęcych i drobne zabytki metalowe. - Możliwe, że są to pozostałości po budowniczych kościoła – mówi archeolog.
Wcześniejsze prace w okolicy ruin świątyni pozwoliły odkryć 80 grobów, w których znajdowało się 90 szkieletów. - Najlepiej zachowaną częścią cmentarza jest ta najbliżej murów kościoła, ponieważ było tu najmniej ingerencji w warstwy ziemi. Były one zarezerwowane dla najlepszych. Im dalej od murów tym statut społeczny zmarłego był niższy – wyjaśnia Dariusz Andrzejczak. Groby częściowo wchodziły pod nasyp wokół amfiteatru.
W tej części odkryto też grób z pozostałościami tzw. dołków posłupowych, które pozwalały na wyeksponowanie mogiły. Jednak konstrukcja jest bardzo zniszczona. Zachowała się tylko przyziemna część grobu. W jego pobliżu archeolodzy odkryli luźne kości. Prawdopodobnie miejsc pochówku, które nie przetrwały do naszych czasów było więcej.
Prace wykopaliskowe w parku, prowadzone na zlecenie Muzeum Regionalnego w Jarocinie, mają charakter systematycznych badań szerokopłaszczyznowych. Są prowadzone pod ścisłym nadzorem Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Poznaniu.
AW, UM w Jarocinie, zdjęcia Dariusz Andrzejczak
Napisz komentarz
Komentarze