Kaliska straż pożarna w środę rano otrzymała zgłoszenie od mieszkańca, że w zamarzniętej rzece ugrzęzła sarna. Przed zdarzeniem najprawdopodobniej zwierzę spacerowało w towarzystwie dwóch innych saren. Jedna z nich weszła na zamarzniętą taflę rzeki. Lód musiał załamać się pod ciężarem zwierzęcia. Sarna ugrzęzła w załamanym lodzie i nie mogła się sama z niego wydostać. – Niestety, gdy przyjechaliśmy na miejsce, sarna unosiła się już na powierzchni wody. Zwierzę utopiło się. Wydobyliśmy je na brzeg. Dalsze czynności prowadzi straż miejska, która najprawdopodobniej przekaże zwłoki do utylizacji zajmującej się tym jednostce OSP Sulisławice – mówi nam mł. kpt. Grzegorz Kuświk, rzecznik prasowy Państowej Straży Pożarnej w Kaliszu.
Strażacy obeszli okoliczne brzegi rzeki, by sprawdzić, czy podobny los nie spotkał pozostałych dwóch saren. Niczego jednak nie zauważyli.
AG, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze