Kilkoro aktywistów z dużym dwustronnym plakatem przy ratuszu pojawiło się w poniedziałek o 15:00. Nie wykrzykiwali żadnych haseł ani sami nie zachęcali przechodniów do rozmowy. Ich manifestacja polegała na eksponowaniu transparentu zawierającego drastyczne zdjęcia zmarłych w wyniku aborcji dzieci. - Chcemy pokazać ludziom, że aborcja to zabijanie dzieci. Ten obraz na naszym banerze to jest autentyczne zdjęcie 11-tygodniowego dziecka, które straciło życie w wyniku aborcji. Aborcja jest okrutnym zabiciem drugiego człowieka. Ten drugi człowiek też ma prawo do życia. Musimy to uszanować. Poprzez obraz aborcji chcemy oddziaływać na ludzi. Chcemy przekazywać im, że aborcja to okrutne zabójstwo drugiego człowieka. Przerywanie ciąży nie kojarzy się z czymś strasznym i krwawym, a tym właśnie jest przerywanie życia drugiego człowieka – jest straszne, krwawe i brutalne – mówi nam Natalia Klamycka z kaliskiej komórki ogólnopolskiej Fundacji Życie i Rodzina.
Transparentu nie dało się nie zauważyć. Każdy z przechodniów spojrzał na niego, ale większość nie wdawała się w dyskusje z działaczami pro-life. Aktywiści Fundacji Życie i Rodzina zapowiadają, że analogiczne pikiety będą organizować regularnie co dwa tygodnie. Kolejna zaplanowana jest w innym miejscu – przy Galerii Amber.
AG, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze