Do nietypowego znaleziska doszło na początku grudnia 2016 roku . Robotnicy pracujący przy rozbudowie stadionu natknęli się na fragment czaszki w momencie rozpoczęcia budowy drogi dojazdowej do kortów tenisowych. Natychmiast wstrzymano prace i wezwano policję, a ta powiadomiła prokuraturę. Podczas oględzin ujawniono fragment czaszki i trzy odłamki drobnych kości. Te szczątki przekazano do dalszych badań w celu ustalenia czy rzeczywiście są to szczątki ludzkie, z jakich fragmentów kości pochodzą i jaki był mechanizm zgonu.
Opinia biegłego potwierdziła, że są to szczątki ludzkie. – Określono, że liczą one więcej niż 50 lat. Nie wykazano na nich jakichkolwiek mechanicznych uszkodzeń – informuje nas Maciej Meler, rzecznik prokuratury okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Nie wiadomo jednak czy są to szczątki kobiety czy mężczyzny, w jaki sposób zmarła ta osoba ani kiedy i w jakim była wieku. Zgodnie z procedurą pochówek odnalezionych i wydobytych szczątków następuje na wskazanym przez wojewodę cmentarzu.
Kilka lat temu - również przy ul. Łódzkiej - podczas prac drogowych natrafiono na szkielet młodej kobiety. Wiadomo, że przeleżał pod ziemią kilkadziesiąt lat, ale nie udało się ustalić, kim była kobieta i dlaczego jej szczątki znalazły się w takim miejscu. Śledztwo w tej sprawie zostało umorzone.
AG, fot. zdjęcie poglądowe, pixabay
Napisz komentarz
Komentarze