Po raz pierwszy kwiaty pasażerkowm KLA wręczano w ubiegłym roku
Była to już druga taka akcja miejskiego przewoźnika. Wydawać by się mogło, że niezwykle miła, choć jak twierdzi nasz czytelnik, który 8 marca podróżował autobusem nie wszystkie pasażerki tak to odebrały. – Niektóre z pań odmówiły przyjęcia tulipana. Twierdziły m.in., że kwiaty zakupiono za ich pieniądze pochodzące z biletów i nie chcą takiego upominku – mówi nasz czytelnik. Z prośbą o komentarz poprosiliśmy prezesa Kaliskiego Towarzystwa Transportowego. Z odpowiedzi Mariusza Wdowczyka, nadesłanej 20 marca, wynika, że nasz mail w tej sprawie go bardzo poruszył.
„Byłem bowiem absolutnie przekonany, że wpisująca się w nasz kalendarz akcja obdarowywania w dniu 8 marca naszych cudownych Pasażerek (w dniu ich święta) drobnym upominkiem spotka się z miłym przyjęciem, nie tylko ze strony właśnie samych pasażerek, ale również środowisk medialnych – pisze Mariusz Wdowczyk. - I tak też było … do czasu otrzymania maila od Pani. Zasmucony przekazanymi mi przez Panią informacjami, jakoby „niektóre pasażerki odmawiały przyjęcia ofiarowywanych im kwiatów, twierdząc, że nie chcą kwiatów, które KLA kupuje za ich pieniądze pochodzące z biletów”, postanowiłem o zweryfikowaniu tego niebywałego stwierdzenia.
Mariusz Wdowczyk, szef Kaliskich Linii Autobusowych jest zdumiony i rozczarowany zarzutem
W tym celu postanowiłem rozpytać wszystkie osoby zaangażowane w naszą akcję na okoliczność, czy spotkały się z jakąkolwiek odmową przyjęcia ofiarowywanych kwiatów lub innym wyrazem niechęci bądź dezaprobaty dla tej inicjatywy - kontynuuje prezes. - Ku mojej radości żaden z przedstawicieli naszych Spółek mających zaszczyt być zaangażowanym w naszą akcję nie potwierdził mi okoliczności, o których Pani informuje, zdecydowanie podkreślając wręcz olbrzymie zaskoczenie i zadowolenie naszych Pasażerek. Przyznam się Pani, że skądinąd nie spodziewałem się innej odpowiedzi, gdyż i ja mając zaszczyt być tego dnia z naszymi Pasażerkami nie spotkałem się z żadnym negatywnym odbiorem naszej akcji. Podobnie jak moi współpracownicy z KLA odniosłem nieodparte wrażenie, że nasze wspaniałe Pasażerki po raz kolejny były bardzo miło zaskoczone i ów poranny tulipan bardzo je ucieszył. Dodać należy, że najczęściej odwzajemniały nasz skromny podarek ciepłym słowem i cudownym uśmiechem ”.
Mariusz Wdowczyk nie ma wątpliwości, że KLA powinny kontynuować akcję również w kolejnych latach.
Jak informuje prezes KPT, w tym roku, z okazji Dnia Kobiet, miejski przewoźnik zakupił 800 tulipanów za kwotę 800 złotych, po czym okazało się, że na fakturze dostawca udzielił rabatu, pomniejszając tę kwotę do 760 zł. - Wymaga podkreślenia – pisze Mariusz Wdowczyk - że zakup kwiatów został w całości sfinansowany z przychodów z działalności niepublicznej – czyli zyskami ze sprzedaży reklamy na autobusach. Te wydatki nie stanowią zaś kosztów działalności przewozowej, które z kolei są pokrywane przychodami za sprzedaży biletów. Dlatego też jestem zdecydowanie przekonany do reklam na starszych autobusach (nowych bowiem nie zamierzamy oklejać), gdyż pozwala to nam – załodze KLA - na tak wspaniałe chwile przyjemności – dodaje.
MIK, fot. arch. KLA, arch. red.
Napisz komentarz
Komentarze