Finał w kaliskiej Arenie rozpoczął się już o godz. 16.00 występami kaliskich kapel, ale to na nią czekali wszyscy – Sylwia Grzeszczak zgromadziła przed sceną tysiące fanów w różnym wieku. Hala dosłownie pękała w szwach. A wokalistka zafundowała kaliszanom ponad godzinę doskonałej rozrywki.
Sylwia Grzeszczak zaśpiewała największe przeboje takie jak: Księżniczka, Małe rzeczy, Pożyczony, Karuzela czy Sen o przyszłości. Fanów zaskoczyła swoją bezpośredniością, gdy dwukrotnie zeszła ze sceny, by przywitać się z publicznością. Sfotografowała też tłumy, by wrzucić zdjęcie na swoją stronę internetową. Na koniec sfotografowała się wraz zespołem na tle wypełnionej fanami Areny.
Kaliszanie wypuścili wokalistkę dopiero po kolejnych bisach. Sądząc po nastrojach publiczności, był to wyjątkowo udany koncert.
MIK, fot. i wideo autor
Napisz komentarz
Komentarze