53-letni Florian M. wyszedł z domu 23 kwietnia br. około godz. 12.00. Po raz ostatni widziany był w dniu zaginięcia w wieczorem, gdy szedł pieszo drogą w kierunku Brzezin. We wtorek 25 kwietnia kilkudziesięciu funkcjonariuszy i strażaków OSP Brzeziny przeprowadziło szeroko zakrojoną akcję poszukiwawczą. Rozglądano się za wszelkimi śladami, które mogłyby doprowadzić do zaginionego. – Przy pomocy tamtejszych mieszkańców przeszukaliśmy tereny w promieniu kilku kilometrów od wskazanego przez rodzinę miejsca. Niestety kilkugodzinne poszukiwania okazały się bezskuteczne – informowali druhowie z OSP Brzeziny.
Z poszukiań nie rezygnowała jednak rodzina Floriana M. Jak poinformowała nas czytelniczka portalu, ciało znalaziono podczas kolejnego sprawdzania okolicy. - Rodziną szukała go na swoją rękę wraz z kilkoma znajomymi, ogólnie było ich dwunastu, w tym piątka z rodziny, czyli czworo dzieci i żona zaginionego. Rozdzielili się i mieszkaniec wsi, znajomy Rodziny, idąc naszedł na ciało – relacjonuje. Policja powiadomiona została w czwartek, 27 kwietnia wieczorem. – Zwłoki znajdowały się w lesie na terenie Czempisza. Mogę potwierdzić, że to zaginiony mężczyzna – mówi portalowi faktykaliskie.pl mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Nieoficjalnie wiadomo, że mężczyzna popełnił samobójstwo przez powieszenie. Decyzją prokuratora ciało zabezpieczono do sekcji zwłok.
MIK, fot. OSP Brzeziny
Napisz komentarz
Komentarze