Mistrzostwo grupy B pierwszej ligi kaliska siódemka zapewniła sobie w ubiegłą sobotę, pokonując na wyjeździe rezerwy Vive Tauronu Kielce. Do ostatniego w sezonie meczu może więc podejść ze spokojem, bo bez względu na rozstrzygnięcie domowej potyczki z ASPR-em Zawadzkie prowadzenia w lidze nie straci. Niemniej podopieczni grającego trenera Bartłomieja Jaszki wcale nie zamierzają folgować rywalom. Wręcz przeciwnie, chcą zagrać na maksimum i przypieczętować awans do ekstraklasy. Tak, by przekonać nieprzekonanych jeszcze o tym, jak świetną i widowiskową dyscypliną jest piłka ręczna.
Zainteresowanie sobotnim meczem jest ogromne. Od poniedziałku nie milkną telefony do klubu w sprawie rezerwacji wejściówek. Póki co, nie ma takiej potrzeby i biletów powinno wystarczyć dla wszystkich zainteresowanych, ale kto wie, czy w przyszłym sezonie, gdy do Areny przyjadą takie marki, jak Vive czy Orlen Wisła Płock, przedsprzedaż nie stanie się konieczna. Zanosi się zatem na to, że sobotnie zawody obejrzy rekordowa liczba widzów. Nie ma się co dziwić, bo piłkarze ręczni znad Prosny dokonali historycznego wyczynu, więc jest za co im dziękować i gratulować.
Rywalizacja na parkiecie zakończy się oczywiście mistrzowską fetą, ale meczowi towarzyszyć też będzie akcent charytatywny. Podobnie jak podczas poprzedniego spotkania także i teraz organizatorzy przeprowadzą zbiórkę na rzecz 6-letniej Julki z Kalisza, podopiecznej Fundacji Bread of life, cierpiącej na kardiomiopatię rozstrzeniowo-gąbczasta, niezwykle rzadką chorobę niszczącą strukturę mięśnia sercowego, dla której ratunkiem jest tylko przeszczep. Na rzecz młodej kaliszanki odbędą się licytacje wartościowych przedmiotów, m.in. koszulki meczowej z autografem Bartłomieja Jaszki.
Sobotni mecz w Arenie rozpocznie się o godzinie 18:00. Bilety kosztują 5 i 10 zł.
Michał Sobczak
Napisz komentarz
Komentarze