Listopad 2011 roku, obwodnica Nowych Skalmierzyc. Na poboczu zatrzymują się dwie studentki, którym zepsuło się auto. Gdy idą po trójkąt ostrzegawczy, z ogromną siłę uderza w nie ford Galaxy. Młode kobiety, w tym jedna z nich w ciąży, giną na miejscu wypadku.
W trakcie śledztwa okazuje się, że 35-letni sprawca, niezgodnie z przepisami, używał w trakcie jazdy telefonu komórkowego. Podobnych zdarzeń, choć może nie tak tragicznych w skutkach, kaliska policja może wymienić wiele. – Przez ostatnie lata, jak wskazują nasze statystyki, ten problem narasta. Ujawniamy coraz więcej przypadków używania telefonów komórkowych podczas jazdy – mówi kom. Przemysław Czarnecki, szef kaliskiej drogówki.
W środę, 14 czerwca w całej Polsce ruszyła akcja pod hasłem „Łapki na kierownicę”. Przez najbliższe dni policjanci będę zwracać szczególną uwagę właśnie na takie przypadki wykroczeń na drodze. – Mamy przygotowanych kilka tysięcy ulotek, które trafią zarówno do drogówki, jak i prewencji oraz na komisariaty. Będą rozdawane kierującym. Jednak w przypadku ujawnienia wykroczenia będziemy szli raczej w kierunku represji niż pouczania, bo nie ma co do tego wątpliwości, że jest to sytuacja bardzo niebezpieczna, powodująca oderwanie uwagi od tego, co dzieje się przed nami. Nie będziemy pobłażliwi – zapowiada kom. Przemysław Czarnecki.
Akcja potrwa do 24 czerwca. Za używanie komórki podczas jazdy, bez zestawu głośnomówiącego lub słuchawek, grozi mandat karny w wysokości 200 zł i 5 punktów karnych. Za powyższe wykroczenie w roku 2016 ukarano łącznie mandatem 91 725 kierujących, w tym w Wielkopolsce 9 085 (2015 r. – 9 392). W dniach 14-25.06.2017r. kierowcy, którzy mają zainstalowaną w telefonie aplikację Yanosik, będą otrzymywać na telefon komunikat w formie graficznej przestrzegający przed odbieraniem rozmowy.
MIK, fot. pixabay.com
Napisz komentarz
Komentarze