Przekazanie dowództwa rozpoczęło odczytanie rozkazu o przejęciu kierowania Wojskową Komendą Uzupełnień w Kaliszu. Odchodzący w stan spoczynku ppłk Andrzej Krupiński zapewnił, że kaliska WKU jest w dobrej kondycji, a lata największych zawirowań w wojskowości ma już za sobą. – Był moment, że konieczna była restrukturyzacja etatów. Na szczęście ten etap jest już za nami. Kiedy byłem komendantem jednostka zmieniła swój wizerunek, przeszła remont, ale też została doposażona. Kiedy przychodziłem był tylko jeden komputer – przypomniał.
Witając swojego następcę, ppłk Krupiński wręczył mu Odznakę Pamiątkową Wojskowej Komendy Uzupełnień w Kaliszu. Sam usłyszał podziękowania za lata pracy i otrzymał Medal Zwycięskiej Nike, nadany przez Związek Inwalidów Wojennych Rzeczpospolitej Polskiej.
Nowy komendant ma doświadczenie w zarządzaniu Wojskową Komendą Uzupełnień w Nowym Tomyślu. Kaliska jest większa, ale podpułkownik Marek Kosicki tego wyzwania się nie boi. Kalisz to jego rodzinne miasto, które doskonale zna. I uważa to za atut. - Komendant powinien być dyspozycyjny i powinien znać tereny, na których się wychował i myślę, że to jest dobre rozwiązanie – stwierdził komendant. – Na początek muszę zorientować się w terenie. W jednostkach, które są na administrowanym terenie, czyli 16. Jarocińskim Batalionie Remontu Lotnisk, muszę odwiedzić paru prezydentów miast, paru starostów. Zapoznać się z nimi – zdradził Marek Kosicki.
W uroczystości przekazania dowodzenia WKU w Kaliszu uczestniczył płk dr Zdzisław Małkowski, szef Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Poznaniu.
AW, zdjęcia
Napisz komentarz
Komentarze