Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Drift po pijanemu. Skończyło się rozbiciem bmw

Postanowił wykorzystać śliską nawierzchnię i trochę podriftować. A że był pijany nie zapanował nad samochodem. Nocne ekscesy 23-latka z Pleszewa zakończyły się rozbiciem bmw i interwencją policji, która całe zdarzenia zaobserwowała dzięki kamerze monitoringu. Młodemu mężczyźnie grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
Drift po pijanemu. Skończyło się rozbiciem bmw

Wszystko działo się w nocy 22/23 lipca na terenie byłego dworca autobusowego w Pleszewie. Około godz. 2.30 dyżurny pleszewskiej komendy został powiadomiony, że na Placu Powstańców szaleje kierowca bmw, stwarzając zagrożenie dla innych pojazdów. - Dyżurny skierował na miejsce funkcjonariuszy z Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego. W tym samym czasie mundurowi zaobserwowali na monitoringu znajdującym się w budynku komendy, jak kierowca bmw, wykorzystując śliską nawierzchnię drogi, wprowadza pojazd w poślizg i urządza tzw. drift – mówi mł. asp. Monika Kołaska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie. - Kamery zarejestrowały, jak mężczyzna w pewnym momencie traci kontrolę nad pojazdem i uderza w wysoki krawężnik. Następnie wysiada z auta i oddala się w kierunku ulicy Marszewskiej, zostawiając dymiący pojazd.

Policjanci z patrolówki zatrzymali kierowcę nieopodal miejsca zdarzenia. Okazał się nim 23-letni mieszkaniec Pleszewa. W pleszewskiej komendzie „wydmuchał” ponad 2 promile alkoholu. Nagranie z monitoringu trafiło już w ręce prokuratora; kierowcy grozi do lat 2 więzienia.

MIK, fot. pixabay.com


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 13°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1028 hPa
Wiatr: 17 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama