Cienia Pierwsza - to wieś, w której burza dokonała największych strat. W miejscowości praktycznie nie ma domu i posesji, które nie ucierpiałyby wcale. Wichura zerwała dachy z kilku domów. Powalone drzewa nadal blokują drogi. Wiatr nie tylko zrywał linie, ale łamał jak zapałki betonowe słupy energetyczne. – Zaczęło się około 21.00. Byłem zamknąć folie z pomidorami. Nagle zrobiło się ciemno, był wielki szum i huk. Dopiero po chwili zobaczyłem, że zerwany dach z mojego domu upadł tuż obok mnie. Uderzenie jakiegoś odłamka poczułem na twarzy – mówi nam Krzysztof, mieszkaniec Cieni.
- Strażacy z Opatówka szybko się pojawili i gdy jeszcze strasznie wiało i padało, to założyli nam na dach folię. To było bardzo trudne. Bardzo im dziękuję za szybką pomoc – mówi żona Krzysztofa.
Straż pożarna do godziny 4.00 interweniowała 40 razy. – Mamy zgłoszenia o zerwanych dachach, połamanych drzewach. Doszło do co najmniej dwóch pożarów od uderzenia pioruna, m.in. w Sobiesękach Pierwszych. Zgłoszeń jest tyle, że musimy wybierać najpierw te najpoważniejsze. – mówi nam dyżurny PSP Kalisz.
Wiatr zerwał też część dachu domu przy Łódzkiej w Kaliszu. Jednak najwięcej strat odnotowano w gminie Opatówek. Ponownie, bo mieszkańcy nie zdążyli podliczyć jeszcze strat po nawałnicy sprzed dwóch dni, a żywioł wrócił. W okolicach Cieni i Porwity w czwartek rano przeszły dwie trąby powietrzne.
MS, fot. i wideo autor, czytelnicy portalu faktykaliskie.pl
Napisz komentarz
Komentarze