W kaliskim Zakładzie Karnym przebywa obecnie 253 osadzonych. 17 z nich odbywa karę za usiłowanie zabójstwa bądź zabójstwo, 7 za gwałt, a 2 za pedofilię (w tym 1 z nich również za gwałt).
To właśnie przestępcy pozostający w szczególnym zainteresowaniu „Ustawy o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób”. Przepisy wchodzą w życie 22 stycznia br. i zakładają umieszczanie takich przestępców, po odbyciu kary, w specjalnym ośrodku zamkniętym; pierwszą z nich ma być „Szatan z Piotrkowa” Mariusz Trynkiewicz, który zdaniem specjalistów nadal będzie zabijał.
- W związku z tą sprawą musieliśmy przygotować raport dotyczący osób, które naszym zdaniem kwalifikują się do umieszczenia w specjalnym ośrodku. Chodziło o najcięższe kategorie przestępstw oraz osoby, którym tak jak w przypadku Trunkiewicza karę śmierci zamieniono na 25 lat – mówi Remigiusz Czaja (na zdj.), rzecznik prasowy Zakładu karnego w Kaliszu. – W naszej ocenie nie ma u nas osadzonych, których zachowanie wykazuje duże prawdopodobieństwo popełnienia takich czynów po wyjściu na wolność. Taka też była nasza odpowiedź: nie mamy osób kwalifikujących się do umieszczenia ich w specjalnym ośrodku.
W całej Polsce wskazano ich na razie kilkanaście. Są wśród nich również tzw. drobni przestępcy, którzy wykazują zaburzenia psychiczne i w przyszłości mogą stwarzać zagrożenie dla otoczenia.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze