Funkcjonują z powodzeniem w większych miastach, w Kaliszu mieszkańcy nie mają jeszcze takiego wyboru. Bilet jednodniowy uprawniałby do nieograniczonej liczby przejazdów w ciągu 24 godzin od momentu skasowania biletu. - Jestem zwolennikiem wprowadzenia tego biletu w kwocie od 5,50 do 6 zł. Ulgowy kosztowałby połowę, czyli ok. 3 zł. Myślę, że to również odciążyłoby kierowców od sprzedaży biletów, bo pasażer kupowałby bilet tylko raz, a mógłby z niego korzystać wielokrotnie – mówi Marcin Fingas, zastępca dyrektora MZDiK.
Realny termin wprowadzenia biletu dobowego to początek 2018 roku. – W tym roku tego nie wprowadzimy, bo musimy uwzględnić ewentualny spadek przychodów spółki, natomiast rekompensata jest ustalana na cały rok, czyli środki zapisane w budżecie na komunikację musiałyby pod koniec roku podlegać pewnej korekcie. Dlatego planujemy, by wdrożyć ten bilet od nowego roku – dodaje Marcin Fingas.
Obecnie około 30% sprzedawanych biletów to tradycyjne bilety papierowe nabywane w kioskach i sklepach. Kolejne 20% to bilety sprzedawane przez kierowców. Ponad połowa to przejazdy opłacone za pomocą karty elektronicznej.
AG, fot. archiwum
Napisz komentarz
Komentarze