Manifestacja rozpoczęła się spotkaniem przed Villą Calisia o 17.00. W szczytowym momencie zgromadziło się tutaj ponad 100 osób, część z nich z transparentami o treściach np. „Kobieta to też stworzenie boże”, czy „PiS wrogiem kobiet”. Obok stała tzw. ściana furii, na której można było wypisać swoje postulaty do rządzących. Wśród kilku anonsów były takie: „Beata, pokaż, że jesteś kobietą, Jarek, pokaż, że jesteś mężczyzną!!” albo „Gdyby kobiety rządziły światem nie byłoby wojen”.
Ze sceny przemawiali organizatorzy protestu. Nie pozwolimy, żeby zgraja polityków decydowała o naszych ciałach i zabierała nam prawo podejmowania decyzji w tak ważnych sprawach. – mówiła Monika Mierzejewska, współorganizatorka protestu.
- Dziecko, które się urodzi nieszczęśliwe, nie mogliśmy zapobiec urodzeniu tego dziecka, będzie obarczać tylko kobiety. Mężczyźni, oczywiście nie wszyscy, często odchodzą od takich kobiet. I dlatego to tylko wybór kobiety. Jestem przekonana, że żadna z nas nie jest morderczynią, żadna z nas nie chce usunąć ciąży, ale są różne sytuacje (…) najlepsze w tym momencie byłoby, żeby został utrzymany status quo, bo długie lata na to pracowano i naruszenie tej równowagi spowoduje chaos. – mówiła Małgorzata Wysocka-Balcerek, która protest kobiet organizowała rok temu w Pleszewie.
Jak na razie posłowie PiS ani rząd nie szykują nowej ustawy, która miałaby zmieniać tzw. kompromis aborcyjny. Środowiska feministyczne przygotowały natomiast projekt ustawy obywatelskiej, który w znacznym stopniu liberalizuje przepisy dotyczące np. aborcji. Dziś pośród manifestantów zbierano podpisy pod projektem ustawy „Komitetu Ratujmy Kobiety 2017”, która zakłada m.in. prawo do legalnego przerywania ciąży do końca 12. tygodnia życia dziecka i później, pod pewnymi warunkami. Ponadto wprowadzenia do szkół edukacji seksualnej dostosowanej do wieku i rozwoju uczniów, przywrócenia antykoncepcji awaryjnej bez recepty i zapewnienia badań prenatalnych dla wszystkich kobiet.
Kaliską manifestację swoją obecnością wsparli działacze i sympatycy KOD-u i Platformy Obywatelskiej. Protestujący po 30 minutowym spotkaniu przy alei Wolności przeszli na ulicę Zamkową, przed siedzibę PiS-u.
MS, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze