Ten sezon 24-latek zaczął jeszcze w barwach Orlen Wisły Płock, z którą związany był przez kilka kampanii. W rezerwach „Nafciarzy” zdążył rzucić 11 bramek w dwóch pierwszoligowych spotkaniach. Potem przyjechał do Kalisza, by zacząć pisać nowy rozdział swojej kariery. – W obliczu kontuzji jednego z rozgrywających zadzwonił do mnie trener i zapytał, czy byłbym zainteresowany grą w MKS-ie. Z uwagi na to, że nie miałem jeszcze podpisanego kontraktu w Wiśle, było to możliwe i tak się tu znalazłem – opowiada nam Bartosz Wojdak.
Nowy nabytek beniaminka jest prawym rozgrywającym. W składzie kaliskiej drużyny zajmie miejsce Dariusza Rośka, którego z występów do końca sezonu wyeliminowała kontuzja. – Bartek być może nie posiada wyśmienitych warunków fizycznych, ale przede wszystkim jest to zawodnik bardzo dobrze wyszkolony technicznie, leworęczny. Mam nadzieję, że pomoże nam w zdobywaniu kolejnych punktów – mówi nam trener Paweł Rusek.
Utalentowany gracz jeszcze nie posmakował gry w Superlidze. Liczy, że debiut w elicie nastąpi rychło. – Przede wszystkim najpierw muszę udowodnić trenerowi, że zasługuję na szansę gry w Superlidze. Jeżeli to się uda, potem będę chciał zbierać dobre noty za występy i zobaczymy, co będzie dalej. Debiut w Superlidze jest takim pierwszym moim celem w Kaliszu – nie ukrywa Bartosz Wojdak.
Na pozycji prawego rozgrywającego będzie uzupełniał się z Arkadiuszem Galewskim. Z beniaminkiem trenuje od kilkunastu dni, oglądał też zza ławki domowe starcie z Meblami Wójcik Elbląg. – Atmosfera w zespole jest bardzo dobra. Koledzy z drużyny przyjęli mnie dobrze, jestem szczęśliwy, że tu trafiłem. To, co zobaczyłem na trybunach podczas meczu z Elblągiem, było dla mnie szokiem, bardzo fajna atmosfera, przez cały mecz dopingowanie drużyny. Nic tylko się cieszyć i grać dla takiej publiczności – przekonuje nas Bartosz Wojdak.
Podobnie jak bramkarz MKS-u Łukasz Zakreta jest on reprezentantem Polski w plażowej piłce ręcznej, w tym roku uczestniczył między innymi w zmaganiach podczas The World Games we Wrocławiu. Na parkiecie radzi sobie równie dobrze, jak na piasku. Podkreśla, że chce pomóc kaliskiej siódemce w zdobywaniu kolejnych superligowych punktów. – Udaje nam się wygrywać mecze z tym zespołami, z którymi mamy wygrywać, z którymi mamy walczyć o punkty. Wiadomo, że niektóre ekipy są poza zasięgiem, ale będziemy robić wszystko, żeby z każdym przeciwnikiem pokazywać się z jak najlepszej strony – zapewnia nas Wojdak.
Oficjalnie zawodnikiem kaliskiego klubu jest od kilku dni. W barwach MKS-u będzie mógł zadebiutować już w najbliższą sobotę w pojedynku ze Spójnią Gdynia.
Michał Sobczak
Napisz komentarz
Komentarze