Te zdjęcia udostępnił naszej redakcji czytelnik portalu Krzysztof. Poprosił też internautów o rozpowszechnienie ich w sieci. - Rzadko wystawiam coś na fb, ale to jest ku przestrodze. W dniu 11.10.2017 dokonano włamania do mieszkania przy ul. Robotniczej na osiedlu Korczak – informuje Krzysztof z Kalisza. - Ostrzegam że takie włamania mogą się powtórzyć. Mieszkanie wyglądało jak po przejściu huraganu!
W lokalu zamieszkują żona i córka Krzysztofa. - Do włamanie doszło w godzinach dopołudniowych, przed powrotem mojej córki ze szkoły. Nikt z sąsiadów nic nie widział i nie słyszał. Żona jest w szoku – dodaje mężczyzna.
To nie jedyny taki przypadek w ostatnich dniach. – Na przestrzeni kilku ostatnich dni, a mówimy tu o okresie nie dłuższym niż tydzień, na terenie Kalisza doszło do 4 takich włamań: na ul. Robotniczej, Ostrowskiej i dwóch na osiedlu Dobrzec. Były to w szczególności godziny dopołudniowe, a sprawcy dostali się przez drzwi, a więc pokonywali zabezpieczenia w postaci zamków – mówi asp. Witold Woźniak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. – Ich łupem padły pieniądze, kosztowności i sprzęt elektroniczny. Chcemy uczulić osoby, które w tym czasie przebywają w domach, bo np. nie pracują bądź pracują na różne zmiany, są rencistami czy emerytami, aby - gdy tylko usłyszą jakikolwiek niepokojący dźwięk dochodzący z klatki schodowej, zauważą kręcące się po niej obce osoby - natychmiast nas informowały. Zawsze taką informację zweryfikujemy.
Policja prosi, aby przy okazji podać numer, pod jaki funkcjonariusze mogą dzwonić domofonem, by szybko mogli dostać się na klatkę schodową. – Apelujemy też, aby zamykać drzwi do budynków i furtki wiodące na teren posesji, a także zwracać uwagę, komu otwieramy domofonem. Złodzieje często podają się za np. pracowników elektrowni, wodociągów, czy osoby roznoszące ulotki. Wyjrzyjmy na klatkę schodową i sprawdźmy, czy rzeczywiście wpuściliśmy właściwą osobę – dodaje rzecznik policji.
MIK, fot. czytelnik portalu Krzysztof
Napisz komentarz
Komentarze