W zmaganiach uczestniczyło 46 zawodników z Austrii, Ukrainy️, Chorwacji, Niemiec️ i Polski, a nawet gracz z obywatelstwem Somalii. W tym międzynarodowym towarzystwie kaliszanin okazał się najlepszy. – Grało mi się wyjątkowo dobrze, o czym świadczy wynik 7/7. Najcięższy pojedynek miałem w ostatniej siódmej rundzie. Miałem zapewnione już pierwsze miejsce w turnieju. Przeciwnik rzucił się jednak na mnie już od pierwszego ruchu. W końcówce partii, kiedy oboje mieliśmy po minucie, zamatowałem go serią kilkunastu szachów z rzędu – relacjonuje Maciej Sroczyński.
– Zawody były bardzo dobrze zorganizowane, cisza, spokój, komfortowe warunki do gry. Zawodnicy uśmiechnięci od ucha do ucha, pozytywne nastawienie i postawa fair play. Grało też sporo osób niepełnosprawnych, którym szachy sprawiają po prostu radość – dodaje Maciej Sroczyński.
(mso), fot. szachmistrz.eu
Napisz komentarz
Komentarze