Po udanym początku sezonu i trzech kolejnych zwycięstwach podopieczni Mariusza Pieczonki i Wojciecha Pytlarza złapali lekkiej zadyszki. Z pozycji lidera spadli na szóste miejsce. To efekt trzech kolejnych meczów bez choćby zdobytego seta. Częściowo usprawiedliwia ich fakt, że rywali mieli naprawdę mocnych, ale podkreślić trzeba, że nie były to najlepsze w ich wykonaniu spotkania. Z ostatnich porażek wyciągnęli jednak wnioski i teraz chcą wrócić do punktowania.
W sobotę kaliszanie podejmą ekipę Wkręt-Met LKPS Borowno. Drużyna z okolic Częstochowy zaliczana jest w tym sezonie do grona faworytów. Nie tylko z uwagi na pozyskanie solidnego sponsora, ale też poczynionych wzmocnień. Największym jest bez wątpienia obecność w składzie Roberta Szczerbaniuka. Były środkowy reprezentacji Polski zapewne najlepsze lata siatkarskiej kariery ma już za sobą, ale doświadczenie, jakim dysponuje, to ogromny atut, z którego korzystają też jego koledzy z zespołu. Jak na razie team z Borowna zajmuje trzecie miejsce. Przegrał, ale po walce, boje z silnymi drużynami z Rząśni i Kluczborka. Z pozostałymi nie stracił jeszcze seta. Kaliszan czeka więc nie lada wyzwanie.
Sobotnia potyczka rozegrana zostanie w hali OSRiR-u (lekkoatletycznej). Początek zaplanowano na godzinę 16:00. Wstęp jest wolny.
(mso)
Napisz komentarz
Komentarze