Reklama
niedziela, 24 listopada 2024 14:00
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Jej pocięli nogi, jego bili młotkiem. Zrabowali małżeństwu majątek wart 1 milion zł WIDEO

Tak brutalnego napadu w Kaliszu dawno nie było. Czterech sprawców skrępowało i torturowało młode małżeństwo w ich własnym domu. W międzyczasie ogołocili dom z drogocenności wartych łącznie milion złotych. Sprawą zajmuje się Krzysztof Rutkowski i jak zapewnia jest bliski jej rozwiązania.
Jej pocięli nogi, jego bili młotkiem. Zrabowali małżeństwu majątek wart 1 milion zł WIDEO

Był wczesny wieczór 11 października.  Do jednego z domów w Kaliszu przyjeżdża jego właścicielka. Napastnicy prawdopodobnie czekają na nią w ukryciu. Gdy kobieta pakuje zakupy z auta do domu, czterech zakamuflowanych mężczyzn atakuje ją. Jeden z nich używa gazu. Wciągają kobietę do domu, krzyczą „kładź się na glebę! Policja”! Biją ją po głowie, twarzy. W końcu skrępowaną rzucają na ziemię. Dwóch mężczyzn bije kobietę. Jej stopy i łydki tną nożem. Pozostali dwaj plądrują dom.

Na nagraniu z monitoringu widać zamaskowanych sprawców kręcących się wokół domu poszkodowanych

Około 19.45 na posesję wjeżdża mąż zaatakowanej kobiety. Jego zdziwienie wzbudził fakt, że na posesji biegają dwa psy, które powinny być w zamknięciu. Mężczyzna chce je wprowadzić do domu. W środku czekają bandyci. – Jak tylko piśniesz, to ci złamię kark – zastrasza jeden z nich leżącą na podłodze kobietę. Mąż otwiera drzwi i szybko zostaje powalony na ziemię. Związanego mężczyznę napastnicy biją po nogach tłuczkiem od mięsa. Jego ręce tną nożem kuchennym. Dopytują o pochowane kosztowności.

Domofon uratował im życie

W pewnym momencie rozlega się dźwięk domofonu. Urządzenie natrętnie dzwoni, płosząc skutecznie bandytów. – Wiejemy!- rzucił jeden z nich. Zostawiając w domu rannych małżonków i przewrócone do góry nogami mieszkanie.

Tak według ustaleń biura detektywistycznego Rutkowski Patrol wyglądał zuchwały rozbój, którego ofiarą padło około 30 – letnie małżeństwo. Domofon uruchomił jeden z sąsiadów, zaniepokojony tym, że po podwórzu biegają psy, a brama jest uchylona. Z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że dźwięk dzwonka uratował życie tym ludziom.

Milionowy rabunek

Z ich domu zniknęły kosztowności o łącznej wartości około 1 miliona złotych – informuje Rutkowski Patrol. Z domu zginęły: złota biżuteria o łącznej wadze 2 kilogramów, wiele drogocennych kamieni, gotówka w tym około 50 tys. euro w banknotach po 500 euro i 90 tys. zł. – podał na dzisiejszej konferencji prasowej Krzysztof Rutkowski.

Detektywa pytaliśmy, czy nie dziwi go fakt, że ktoś tak duży majątek trzyma w domu, bez dodatkowych zabezpieczeń, np. sejfu. - Ci państwo po prostu czuli się bezpiecznie. Niestety mamy w wielu przypadkach do czynienia z ludźmi, którzy czy pieniądze czy drogocenne przedmioty, trzymają je w domu. Wielokrotnie apeluje policja, uważajcie! Dom nie jest sejfem!   - przestrzega detektyw.

Rutkowski przekazał już swoje ustalenia kaliskiej policji 

Sprawą zajmuje się kaliska policja pod nadzorem prokuratury. Swoje śledztwo na zlecenie poszkodowanych prowadzi Krzysztof Rutkowski i jego biuro. Rutkowski przedstawił dziś swoje ustalenia dziennikarzom. Zaprezentował m.in. fragmenty monitoringu zewnętrznego posesji, na którym widać zamaskowanych mężczyzn. Jak przekonuje detektyw istnieją też inne, bardziej wartościowe nagrania. - Mamy zapisy z kamer ukrytych, ponieważ jeden z napastników był bez kominiarki. Materiał mamy w tzw. obróbce i te materiały zostaną przekazane do dyspozycji policji. – zapowiada Rutkowski.

Sprawcy znali swoje ofiary?

Z dziennikarzami spotkał się tylko Krzysztof Rutkowski. Poszkodowanych nie było. Mogliśmy chwilę porozmawiać z poszkodowaną kobietą, ale telefonicznie. Z obawy o jej bezpieczeństwo. – Napastnicy odgrażali się, że i tak nas znajdą i, że nas zabiją. Po prostu się boję o swoje życie, o życie swojego męża, moich najbliższych. – mówiła nam kobieta.

Detektyw zwraca uwagę na kilka szczegółów w tej sprawie. Psy widoczne na monitoringu zachowują się dość nietypowo jak na zwierzęta obronne. Nie atakują sprawców. Są spokojne. Ich zachowanie może wskazywać na to, że mogą znać sprawców. Taką samą obserwację miała właścicielka domu, bo jak twierdzi jeden z napastników dobrze orientował się w układzie pomieszczeń.

Rutkowski zaprezentował też zdjęcia zrabowanych przedmiotów

Rutkowski zapewniał, że już wie co się stało ze zrabowanym złotem. Zostało ono sprzedane w nielegalnym źródle na Dolny Śląsku. Bandyci mogli zainkasować za nie 500 tys. zł. Detektyw zdradził też, że ma wytypowanych podejrzanych. Z imienia i nazwiska. Są to osoby z Kalisza i okolic i podejrzenia o tym, że to nie była przypadkowa napaść, po części się sprawdzają. – Jeden ze sprawców prawdopodobnie znał to małżeństwo, a na pewno znał ich zleceniodawca rabunku. – mówił Rutkowski.

Detektyw swoje ustalenia przekazał kaliskiej policji. – Potwierdzam, że otrzymaliśmy informacje od tego pana. Będziemy je analizować i sprawdzać. Zaznaczam, że każde informacje w tej sprawie są dla nas bardzo cenne. – mówi nam prok. Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

Choć jak zapewnia Rutkowski, zatrzymanie sprawców to tylko kwestia czasu, to i tak prosi wszystkie osoby, które mogą mieć jakieś informacje w tej sprawie o kontakt: 600 007 007. Za informacje, które pomogą w ujęciu sprawców biuro detektywistyczne oferuje 50 tys. zł nagrody.

M. Spętany, fot. autor, wideo Rutkowski Patrol, patriot24.net


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 5°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1018 hPa
Wiatr: 20 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) WSK "PZL-KALISZ" S.A. zatrudni pracownika na stanowisko: OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer). Do zadań pracownika będzie należeć: Realizacja zadań zgodnie z dokumentacją techniczną Obsługa obrabiarek skrawających Kontrola detali przy użyciu narzędzi pomiarowych Przestrzeganie procedur jakościowych i zasad BHP Od kandydatów oczekujemy: Wykształcenie techniczne Umiejętność pracy z dokumentacją techniczną Praktyczna znajomość przyrządów i metod pomiarowych Znajomość podstaw obróbki skrawaniem Mile widziane doświadczenie na podobnym stanowisku Nastawienie na wysoką jakość pracy Gotowość do pracy zmianowej Rodzaj umowy o pracę: umowa o pracę Miejsce pracy: Kalisz W zamian oferujemy: Wdrożenie do pracy Stabilne zatrudnienie na podstawie umowy o pracę Długoterminowe perspektywy Satysfakcjonującą pracę w przyjaznej atmosferze Pakiet socjalny Aplikację można składać osobiście w siedzibie firmy: WSK "PZL-KALISZ" S.A. ul. Częstochowska 140, 62-800 Kalisz lub przesłać na e-mail: [email protected] W aplikacji prosimy o umieszczenie klauzuli: Na podstawie art. 7 ust. 1 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Oz. Urz. UE.L Nr 119, str. 1), dalej "ROOD": oświadczam, iż wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego"PZL-KALISZ" S.A. z siedzibą w Kaliszu (62-800) przy ul. Częstochowskiej 140, zwaną dalej WSK "PZL-KALISZ" S.A., moich danych osobowych zawartych w aplikacji w celu rekrutacji na stanowisko: PRACOWNIK PRODUKCYJNY Informacja dla kandydatów do pracy w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego "PZL-KALISZ" S.A. znajduje się pod adresem Polityka RODO ( wsk.kalisz.pl ) Zastrzegamy sobie możliwość kontaktu tylko z wybranymi kandydatami.
Reklama