Zdjęcia z zatrzymania w czwartek jednego z domniemanych sprawców napadu
Według Krzysztofa Rutkowskiego napadnięte i obrabowane małżeństwo z Kalisza straciło blisko milion złotych. Jak mówił na konferencji prasowej detektyw, z domu kaliszan czterej bandyci skradli 2 kilogramy złota, drogocenne kamienie, około 50 tys. euro i 90 tys. zł w gotówce. W związku z informacjami prasowymi stanowisko w tej sprawie zajęła prokuratura. Śledczy nie potwierdzają rewelacji Rutkowskiego i wydali w tej sprawie specjalny komunikat.
Kto mija się z prawdą?
"Analiza zeznań złożonych przez pokrzywdzonych bezpośrednio po zdarzeniu, jak również przesłuchanych uzupełniająco na okoliczność zdarzenia w dniu 29 listopada 2017 r. pozwoliła na jednoznaczne ustalenie, że łączna wartość skradzionego mienia nie przekroczyła kwoty 10 000 zł w gotówce, a także biżuterii, której wartości pokrzywdzeni nie potrafili określić – informuje Maciej Meler, rzecznik prasowy prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. - Oboje pokrzywdzeni uzupełniająco przesłuchani wykluczyli, aby w wyniku rozboju doszło do kradzieży również środków pieniężnych w walucie obcej. Wykluczyli również, aby wartość biżuterii stanowiła choćby część kwoty pojawiającej się w przekazach medialnych, bądź też by jej ilość była choćby zbliżona do wartości wagowych wskazywanych przez inne osoby. Przesłuchana w toku postępowania w charakterze świadka, pouczona o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań, osoba fizyczna, wskazująca w przekazach medialnych na znacznie wyższą wartość utraconego mienia, również potwierdziła, że wartość skradzionego mienia w gotówce nie przekroczyła kwoty 10 000 zł".
Czyżby mowa właśnie o Krzysztofie Rutkowskim?
Zatrzymany – wypuszczony
W czwartek, 30 listopada detektyw zatrzymał w Kaliszu Tomasza S. – mężczyznę, który jego zdaniem jest jednym ze sprawców brutalnego napadu. Kaliszanin został przesłuchany przez policję i zwolniony do domu. Organa ścigania twierdzą, że nie mają żadnych dowodów na winę Tomasza S. (czytaj więcej).
Jak informuje prokuratura, trwa intensywne śledztwo, w ramach którego zlecono m.in. szereg opinii biegłych różnych specjalności. Podkreśla też, że prowadzone są intensywne czynności procesowe i wykrywcze, jednak z uwagi na konieczność zapewnienia prawidłowego toku postępowania, na obecnym etapie nie można ujawnić żadnych szczegółów.
Przypomnijmy, że do napadu doszło 11 października br. Czterej zamaskowani sprawcy wtargnęli do domu jednorodzinnego w spokojnej dzielnicy Kalisza, sterroryzowali i ranili nożem właścicielkę, a później także jej męża, który wrócił do domu (o szczegółach napadu piszemy tutaj)
Krzysztof Rutkowski utrzymuje, że zna nazwiska bandytów, ale za ich wskazanie wyznaczył nagrodę w wysokości 50 tys. zł. Z jego biurem można się kontaktować pod nr telefonu: 600 007 007.
Napad zarejestrował monitoring
MIK, fot. i wideo: Rutkowski Patrol
Napisz komentarz
Komentarze