O zupełnie nieudanym spotkaniu w Szczecinie podopieczni Pawła Ruska najwyraźniej zapomnieli. W miniony weekend w Głogowie byli o krok od pokonania miejscowego Chrobrego. Ostatecznie ulegli gospodarzom 26:27, ale parkiet mogli opuszczać z wysoko uniesionymi głowami. Równie dobre zawody kaliszanie będą chcieli rozegrać w Puławach. Choć nie da się ukryć, że poprzeczka będzie ustawiona wyżej niż w ich ostatnim boju.
Azoty to od lat czołowa ekipa PGNiG Superligi. W kraju ustępuje w zasadzie tylko gigantom z Kielc i Płocka. Obecnie jest wiceliderem grupy pomarańczowej, ponadto świetnie spisuje się w europejskich pucharach, o czym świadczy awans do fazy grupowej Pucharu EHF. Podopieczni znanego z pracy z kadrą Daniela Waszkiewicza notują w lidze serię sześciu kolejnych zwycięstw, nie przegrali od ponad dwóch miesięcy. Niewątpliwie więc będą faworytami pojedynku z Energą MKS.
Kaliski beniaminek ukończy w Puławach wyjazdowy maraton. Będzie to dla niego piąty kolejny mecz na obcym parkiecie. Środowe starcie rozpocznie się o godzinie 18:00.
(mso)
Napisz komentarz
Komentarze