Już w zeszłym roku radny PiS Tadeusz Skarżyński sugerował, by mogiły żołnierzy, którzy walczyli w 1945 roku w Kaliszu i okolicach z wojskami niemieckimi, przenieść na cmentarz na Majkowie. - Rozwiązanie takie ułatwiłoby zapewne utrzymanie w godnych warunkach grobów żołnierzy Armii Radzieckiej, zważywszy, że na terenie tego cmentarza spoczywają już żołnierze polscy, rosyjscy i niemieccy z różnych wojen.- argumentował Skarżyński.
Do tej sprawy wrócił kilka tygodni temu radny niezależny, który do rady startował z listy SLD Krzysztof Ścisły. – Należy dokonać demontażu stanowisk artyleryjskich, a zaraz potem monumentów i łuków triumfalnych z czerwonymi gwiazdami. (…) Owe działa są wątpliwej urody ozdobą parku, ale na pewno są cennymi eksponatami muzealnymi, które można sprzedać na allegro i pozyskać środki na odnowienie mocno nieczytelnych napisów na grobach żołnierzy rosyjskich. – pisał w interpelacji Ścisły, który groby żołnierzy zostawiłby w spokoju.
Prezydent jednoznacznie odpowiedział, że przenosin mogił ani demontażu elementów nekropolii nie będzie. Nie nakazuje tego ustawa dekomunizacyjna, takie działanie nie ma też uzasadnienia ekonomicznego. – W momencie przekształcenia go (cmentarza – przyp. Red.) na typowy park, koszty utrzymania nie ulegną znaczącym zmianom, natomiast koszt przeniesienia cmentarza i likwidacji części jego elementów będzie bardzo wysoki. (…) Architektura cmentarza wraz z armatami jest jednym z nielicznych tego typu miejsc w regionie, a informacje o nim umieszczone są w wielu serwisach turystycznych i historycznych. Ponadto cmentarz ten stanowi nieodłączny element architektury osiedla Śródmieście II – wyjaśnia prezydent Grzegorz Sapiński.
Koszt bieżącego utrzymania cmentarza w tym roku wyniósł 3500 zł, a jednorazowe koszty związane z konserwacją stojących tam armat wynosi 3000 zł. Taki zabieg przeprowadzany jest raz na kilka lat.
Cmentarz powstał w 1946 roku. Pochowanych tu jest 309 oficerów i żołnierzy armii ZSRR, którzy walczyli w Kaliszu z Niemcami. Spoczywają tu również walczący o Wrocław, którzy zostali przywiezieni do kaliskiego szpitala polowego.
MS, fot. archiwum
Napisz komentarz
Komentarze