Prokuratorzy okręgu ostrowskiego otrzymali w 2017 roku 11 584 sprawy. To o 181 więcej niż w roku 2016. - Tradycyjnie najwięcej spraw wpływa do Prokuratury Rejonowej w Kaliszu, tych było 3 535. Jest to trochę więcej niż w poprzednim roku, wtedy mieliśmy 3 477 – mówi Paweł Szymanowski, prokurator okręgowy w Ostrowie Wielkopolskim. - Na drugim miejscu jest Ostrów Wielkopolski. Zauważamy tendencję, że dogania Kalisz jeżeli chodzi o wpływ spraw do tej jednostki, bo tych było 2 836.
Prokuratorzy zakończyli 11 353 postępowania. O 400 więcej niż rok wcześniej. - Mogę śmiało powiedzieć, że znowu będziemy w pierwszej trójce w kraju jeśli chodzi o efektywność ścigania, bo jest to około 50% i jest to bardzo dobry wynik do średniej krajowej, która wynosi 30% - chwali się Paweł Szymanowski. - I ten wskaźnik jest zawsze dobry i jest to efekt pracy nie tylko prokuratorów. Muszę wspomnieć też o funkcjonariuszach policji, bo oni większość dochodzeń czy śledztw prowadzą. Cała działalność wykrywcza skupia się na policji
Nie każde postępowanie kończy się aktem oskarżenia. Tych do sądu prokuratorzy w 2017 roku skierowali 2 411. O 300 więcej niż rok wcześniej.
Liczba spraw, które wpłynęły w ubiegłym roku do prokuratur okręgu ostrowskiego
Kalisz: 3 535
Ostrów Wielkopolski: 2 836
Jarocin: 1 186
Krotoszyn: 1 127
Ostrzeszów: 1001
Kępno: 905
Pleszew: 863
AW, zdjęcie arch.
Napisz komentarz
Komentarze