Grudniowa wizyta w WSK Antoniego Macierewicza, ówczesnego szefa MON
Pierwsze pojawiły się w lipcu ubiegłego roku. Wtedy zakład WSK Kalisz, na zaproszenie posła PiS Piotra Kalety, wizytowali Michał Jach i Jarosław Rusiecki z parlamentarnej Komisja Obrony Narodowej. Sprawdzali, czy fuzja będzie korzystna dla samych firm, ale też Polskiej Grupy Zbrojeniowej, która postawiła na kontrakty z dużymi przedsiębiorstwami. A takim ma się stać WSK Kalisz po konsolidacji z Wrocławiem i Rzeszowem.
W grudniu WSK odwiedził były już minister obrony narodowej Antonii Macierewicz. Kilka dni później Piotr Kaleta potwierdził, że rozmowy o połączeniu są na ostatniej prostej. A kontrakt z Polską Grupą Zbrojeniową jest już przygotowany. Jego podpisanie to kwestia czasu – potrzebnego do zakończenia fuzji. Tej jednak z końcem roku nie było. - „PZL-Kalisz” S.A. prowadzi działania w celu nabycia aktywów operacyjnych od Pratt&Whitney Rzeszów S.A. i UTAS Wrocław objętych zakresem odpowiednio Zakładu Napędów Lotniczych i Zakładu Lotnictwa Krajowego. Przedmiotowe aktywa są powiązane operacyjnie z działalnością WSK „PZL-Kalisz” S.A. i mogą stanowić systemowe rozwiązanie w zakresie napędów lotniczych dla statków powietrznych użytkowanych przez Siły Zbrojne RP - informuje redakcję portalu faktykaliskie.pl Ministerstwo Obrony Narodowej. - Strony prowadzą zaawansowane rozmowy, przy czym ich szczegóły objęte są ścisłą tajemnicą handlową. Projekt ma charakter rozwojowy i synergiczne działanie zakładów w Kaliszu, Rzeszowie oraz we Wrocławiu może być wykorzystane także przy szeroko rozumianych programach offsetowych. Zbudowany w wyniku transakcji potencjał gospodarczy, w tym park maszynowy (m.in. obrabiarki CNC) kompetencje i wysokie technologie mogą przynieść pozytywne efekty dla polskiej gospodarki, stanowić zabezpieczenie potrzeb SZ RP, jak również włączenie się w globalny łańcuch dostaw w zakresie przemysłu lotniczego – czytamy dalej w mailu.
Hasło zostało rzucone, kilka razy powtórzone, ale nadal jest w fazie teorii. A jak nie wiadomo o co chodzi, to najprawdopodobniej chodzi o pieniądze. Duże, bo miliony, miał przynieść kaliskiej firmie właśnie kontrakt z Polską Grupą Zbrojeniową.
AW, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze