Panujące od kilku dni siarczyste mrozy mogły przyczynić się do śmierci dwóch osób; w niedzielę, 25 lutego w Kolonii Skarszewek koło Kalisza znaleziono leżące w rowie ciało 32-latka, a dzień wcześniej w pustostanie w Ostrowie Wielkopolskim ujawniono zwłoki około 60-letniego mężczyzny. W związku ze spadającą temperaturą, kaliska policja już w miniony piątek wyruszyła na poszukiwanie bezdomnych. Mundurowym towarzyszyli tzw. streetworkerzy, wolontariusze Caritas Diecezji Kaliskiej. - Wspólny patrol wyruszył późnym wieczorem, bo wtedy najłatwiej kogoś spotkać w miejscach przebywania bezdomnych i skontrolował m.in. pustostany, altany na ogródkach działkowych oraz domy przeznaczone do wyburzenia. Wszystkie napotkane w nich osoby zostały poinformowane o miejscach, w których mogą otrzymać pomoc w postaci noclegu, ciepłego posiłku, czy miejsca, w którym można się ogrzać – mówi mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy kaliskiej policji. - Policjanci wspólnie z wolontariuszami tłumaczyli bezdomnym, jak niebezpiecznie jest nocowanie w tak niskich temperaturach, w miejscach pozbawionych ogrzewania. Niestety żadna z napotkanych osób nie skorzystała z tej oferty, ale też żadna nie domówiła przyjęcia gorącej herbaty, którą ich częstowano.
Pomimo że rekonesans takich miejsc prowadzony jest dość często, policjanci i wolontariusze mogą nie dotrzeć do wszystkich. - Dlatego zwracamy się z prośbą do wszystkich kaliszan: nie bądźmy obojętni! Informujmy policję o miejscach przebywania bezdomnych i potrzebujących pomocy – apeluje mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz. - Zwracajmy również uwagę na osoby będące pod wpływem alkoholu. Nie przechodźmy obojętnie obok osób leżących na ławkach, na dworcach czy w parkach.
Wszelkie zgłoszenia można kierować na numery alarmowy policji 997, straży miejskiej 986 lub 112.
MIK, fot. KMP Kalisz
Napisz komentarz
Komentarze