Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Artur Kijewski o swoim odwołaniu: czekam na rozwój sytuacji

Dyplomatycznie i bardzo ostrożnie wypowiada się, jeszcze obecny, wiceprezydent Artur Kijewski o decyzji Grzegorza Sapińskiego. – Czekam na rozwój sytuacji. Ze mną prezydent o odwołaniu nie rozmawiał. Dowiedziałem się o tym z mediów. Mamy koalicję i powinno to być z koalicjantem przedyskutowane, bo niesie to ze sobą pewne reperkusje – mówi nam Kijewski. A tymi jest rozpad koalicji.
Artur Kijewski o swoim odwołaniu: czekam na rozwój sytuacji

Artur Kijewski wciąż wypełnia swoje obowiązki wiceprezydenta miasta. Dziś uczestniczył w podsumowaniu 26. finału WOŚP w Kaliszu. Czy to ostatnia jego aktywność jako wiceprezydenta? – Ze mną o odwołaniu prezydent nie rozmawiał.  Ja otrzymałem tę informację i jest to informacja prasowa. Jako prezydent może powoływać, może odwoływać, jest to jego kompetencja. Natomiast mamy koalicję i jeżeli jest taka decyzja, to powinno to być z koalicjantem przedyskutowane, bo niesie to ze sobą pewne reperkusje – mówi Artur Kijewski.

Samorządowiec przyznaje, że spodziewał się konsekwencji wydarzeń z Sesji Rady Miejskiej 1 marca, podczas której 19 radnych: radni PO, Wszystko dla Kalisza, radni SLD i także PiS-u zagłosowali za zdjęciem z porządku obrad prezydenckiego projektu uchwały o przyłączeniu Żelazkowa do Kalisza. - Były sygnały po ostatniej sesji, że pan prezydent nie był zadowolony z decyzji radnych i rozumiem, że jest to tego pokłosiem. Tak jak przedstawiał przewodniczący Klubu Radnych PiS, nam nie chodziło o to, by na siłę powodować przyłączenie, tylko chcieliśmy prowadzić rozmowy, w taki sposób, by mieszkańcy rzeczywiście zdecydowali czy chcą połączenia czy nie. (…) Czekam na rozwój sytuacji. Jak już kiedyś mówiłem, praca w samorządzie jest taka, że tu nie ma nic na stałe. Nikt z nas nie jest w dynastii ani nie jest królem, żeby siedział do końca. Dlatego czekam na rozwój sytuacji, spokojnie. Dalej działam – dodaje Kijewski.

Prezydent Sapiński potwierdza, że decyzja o odwołaniu wiceprezydenta Artura Kijewskiego i wiceprezydent z SLD, Karoliny Pawliczak zapadła, a formalności zostaną dopełnione w ciągu najbliższych dni. Prezydent nie widzi możliwości współpracy z wiceprezydentami, których Kluby Radnych nie poparły jego dążenia do powiększenia Kalisza o gminę Żelazków.

Wczoraj do Ratusza dotarło pismo od wojewody o utracie przez Kalisz statusu stutysięcznego, a z tego wynikają następujące zmiany: zmniejszenie się Rady Miejskiej z 25 do 23 osób i ograniczenie składu wiceprezydentów z trzech do dwóch. Prezydent, jak podawało wczoraj Radio Poznań, nie chce czekać do jesiennych wyborów i zamierza już układać działania Ratusza w okrojonym składzie. Pojawiły się nieoficjalne informacje, że na stanowisko wiceprezydenta zostanie powołana Magdalena Spychalska z Tak dla Kalisza. Grzegorz Sapiński jednak tego nie potwierdza. - Zastanawiam się czy w ogóle powołać zastępcę – mówi nam prezydent.

Dziś rano Grzegorz Sapiński mimo zapowiedzianych wcześniej obowiązków tu na miejscu, pojechał na pilne spotkanie w ministerstwie rozwoju w Warszawie. Karolina Pawliczak odmawia komentarza w tej sprawie: - Nie otrzymałam od pana prezydenta w tej sprawie żadnej decyzji – mówi Pawliczak.

  1. Gierz, fot. autor

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 20°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1022 hPa
Wiatr: 13 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama