Urodziny, imieniny, dzień mamy i babci. Każde święto oznacza, że w domu Zofii Zielińskiej zjawiają się goście. Tych zresztą mieszkanka gminy Ceków Kolonia wypatruje zawsze z uśmiechem. A ponieważ w jej otoczeniu przeważają panie, to Dzień Kobiet lubi wyjątkowo. - Babcia ciągle mówi, że tu w ogóle nie ma mężczyzn. A jako kobieta zwraca szczególną uwagę właśnie na przeciwną płeć – zdradziła Urszula Duczmańska, wnuczka. - Dzisiaj będzie zadowolona. Ona zawsze się pyta, czy tu już same baby, a tu same baby, bo mężczyźni powymierali.
Dlatego widok gości, którzy przyjechali, by złożyć życzenia z okazji Dnia Kobiet panią Zofię ucieszył. Z kwiatami i słodyczami 8 marca zjawili się u niej samorządowcy. – Symbolicznie, na ręce pani Zofii, składamy życzenia wszystkim kobietom mieszkającym w powiecie kaliskim – powiedział starosta Krzysztof Nosal, a Janusz Frątczak, zastępca wójta gminy Ceków Kolonia, dodał, że pani Zofia ma szczególne miejsce w pamięci wszystkich panów w gminie. - W tym roku skończy 107 lat. Jest piątą osobą w Wielkopolsce i na 50. miejscu w Polsce jeśli chodzi o długość życia, więc jest wyjątkową mieszkanką. Wyjątkową kobietą. Zawsze uśmiechniętą i pełną życzliwości.
Pani Zofia pamięta, że Dzień Kobiet zawsze obchodzony był wyjątkowo. Wystarczył mały kwiatek, by poczuć się docenioną, jednak szczegółów z lat młodości, przy okazji tegorocznego świętowania, zdradzić nie chciała. – Pamiętam każdy Dzień Kobiet, przecież jestem kobietą – mówiła z uśmiechem Zofia Zielińska. – A czy w ten dzień chłopcy nie skradali paniom całusów? Pewnie skradali? - dopytywał wicestarosta Jan Kłysz. – Ja już nie pamiętam – odparła z rozbrajającą szczerością.
Być może to tylko kokieteria? Zofia Zielińska jest nie tylko najstarszą mieszkanką powiatu kaliskiego. Także w Kaliszu nie ma równolatki. Jest w pierwszej piątce najstarszych mieszkańców Wielkopolski. W dziesiątce jest zaledwie dwóch panów.
AW, zdjęcia autor
Napisz komentarz
Komentarze