Dla ekipy Pawła Ruska będzie to bardzo ważny mecz. Nie tylko od strony czysto sportowej, bo wiadomo, że każdy punkt w walce o rundę finałową jest na wagę złota, ale też od sfery mentalnej. Kaliszanie przystąpią bowiem do sobotniej potyczki po porażce, jaką zanotowali w zeszły weekend i która przerwała ich znakomitą serię dziewięciu kolejnych triumfów. Ogranie Górnika byłoby idealnym rozwiązaniem, które pomogłoby beniaminkowi wymazać z pamięci ostatnie niepowodzenie. A jednocześnie mogłoby być początkiem nowej serii.
Trzeba jednak pamiętać, że zabrzanie są niewygodnym rywalem. W pierwszej rundzie pokonali u siebie kaliszan 33:26. W sumie wygrali 19 spotkań i zasłużenie plasują się na drugiej lokacie w grupie granatowej. To oni będą faworytami sobotniej konfrontacji. Ale gracze MKS-u nie zamierzają tanio sprzedać skóry. Przy wsparciu blisko trzech tysięcy kibiców mogą pokusić się o naprawdę dobry wynik.
Spotkanie z Górnikiem, w którego składzie nie brakuje reprezentantów Polski (m.in. bramkarza Mateusza Korneckiego i obrotowego Marka Daćko), odbędzie się w hali Arena w sobotę o godzinie 13:00.
(mso)
Napisz komentarz
Komentarze